Watykan: przeor Taizé proponuje zwołanie synodu ekumenicznego
Na potrzebę spotkania chrześcijan różnych wyznań w ramach swoistego procesu synodalnego, który gromadziłby nie tylko katolików wskazał przemawiając dziś w auli synodalnej przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé, brat Alois. Był on jednym z gości zaproszonych do Watykanu na uroczystość otwarcia Synodu o synodalności.
Brat Alois przypomniał, że wszystkich chrześcijan łączy chrzest i Pismo Święte, w komunii, która jest jeszcze niedoskonała, ale bardzo realna, nawet jeśli pytania teologiczne pozostają bez odpowiedzi.
Zaznaczył, że wszyscy niesiemy skarby w naczyniach glinianych, a także w Kościele katolickim istnieje duża rozbieżność opinii. Będą one o tyle owocne, o ile jednocześnie trwać będzie poszukiwanie jedności, aby posilić dialog, który dokonuje pojednania.
Zachęcił do zwołania wielkiego zgromadzenia ekumenicznego, z udziałem chrześcijan różnych wyznań.
Podkreślił konieczność powiązania takiego procesu synodalnego z chwilami milczenia i modlitwy, aby świętować już osiągniętą jedność i uczynić ją widzialną. - Takie spotkanie tutaj w Rzymie, a jednocześnie na świecie, miałoby w swoim sercu skromną celebrację, skoncentrowaną na słuchaniu Słowa Bożego z długą chwilą ciszy, i modlitwą o pokój. Czy młodzi mogli by być w nim animatorami celebracji, które następnie byłyby kontynuowane w międzywyznaniowej wymianie opinii? Odkryjemy wówczas, że będąc zjednoczonymi w Chrystusie, staniemy się budowniczymi pokoju - przekonywał brat Alois.
Przeor Taizé powołał się na doświadczenia tej wspólnoty monastycznej, które zachęciły go do złożenia takiej propozycji. Przypomniał, że jej członkowie należą do różnych wyznań, a od 60 lat przyjmują młodych ludzi z różnych Kościołów lub po prostu poszukujących sensu życia.
- Dalecy od porozumienia w sprawie najmniejszego wspólnego mianownika, jesteśmy nieustannie zachęcani do sięgania do źródła Ewangelii, do Chrystusa zmartwychwstałego, który przez Ducha Świętego prowadzi nas razem do Ojca, Ojca wszystkich ludzi bez wyjątku - powiedział w auli synodalnej brat Alois.
KAI/dm
Skomentuj artykuł