Obserwować wulkany na innych planetach
Kilka miesięcy temu wybuch wulkanu na Islandii sparaliżował ruch lotniczy w Europie. Na pytanie o możliwość obserwacji efektów wybuchów wulkanów na planetach krążących wokół innych gwiazd amerykańscy astronomowie odpowiadają: tak.
Naukowcy z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics opracowali model erupcji wulkanów na egzoplanecie podobnej do Ziemi. Sprawdzili jakie gazy wulkaniczne można wykryć w atmosferze takiej planety. Model pokazuje, że dwutlenek siarki pochodzący z olbrzymich wybuchów jest potencjalnie możliwy do wykrycia, gdyż tworzy się go bardzo dużo, a proces usuwania go z atmosfery jest powolny.
Jednym z największych wybuchów ziemskich wulkanów była eksplozja wulkanu Pinatubo na Filipinach w 1991 r. Wybuch Pinatubo rozprzestrzenił w atmosferze 17 milionów ton dwutlenku siarki. Trafił on do stratosfery, warstwy atmosfery znajdującej się od 10-18 km do 45-50 km nad powierzchnią Ziemi. Z kolei największa zanotowana w historii erupcja wulkanu Tambora w 1815 r. była około dziesięciokrotnie silniejsza.
"Wybuchy o skali wulkanu Tambora nie zdarzają się na Ziemi często, ale mogą być powszechne na młodszych planetach, albo silnie aktywnych pływowo - tak jak księżyc Io. Po wykryciu jednego wybuchu można poszukiwać kolejnych, aby dowiedzieć się jak często występują na innych planetach" - mówi Wade Henning z zespołu badawczego.
Aby wykryć dwutlenek siarki astronomowie muszą obserwować planetę pozasłoneczną, której orbita jest tak usytuowana, że planeta co pewien czas przechodzi za swoją gwiazdą. Wtedy od zarejestrowanego światła gwiazdy razem z planetą można odjąć światło gwiazdy bez planety (gdy ta jest schowana za gwiazdą) i w ten sposób uzyskać widmo planety, w którym następnie poszukuje się oznak występowania różnych cząsteczek.
Lisa Kaltenegger z zespołu badawczego uważa, że za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (następcy Kosmicznego Teleskopu Hubble'a) będzie można w najbliższych układach planetarnych dostrzec efekty wybuchów wulkanów od 10 do 100 razy silniejszych niż wybuch Pinatubo.
Skomentuj artykuł