Armia ukraińska potwierdziła pożar na rosyjskim moście na Krym
Siły powietrzne armii ukraińskiej potwierdziły w sobotę, że na zbudowanym przez Rosję moście prowadzącym na anektowany Krym doszło do pożaru cystern z paliwem. Część nawierzchni mostu jest zniszczona - dodały służby prasowe sił powietrznych.
Zniszczony most Krymski
"Ranek na moście na Krym - płoną cysterny z paliwem. Zniszczona jest część nawierzchni drogowej!" - głosi komunikat sił powietrznych opublikowany na serwisie Telegram.
Wcześniej media podały, że cysterna zapaliła się na kolejowej części przeprawy. Jednak na opublikowanych zdjęciach widać, że uszkodzona jest również samochodowa część mostu - informuje rosyjska redakcja BBC News.
Zniszczony został kluczowy z politycznego punktu widzenia „Most Krymski” zbudowany przez Rosjan nad Cieśniną Kerczenską pomiędzy Krymem a Rosją. Most składał się z dwóch „nitek” kolejowej i drogowej. Obydwie zostały zniszczone. pic.twitter.com/SdMHNlEWZi
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) October 8, 2022
Nie jest jasne, co spowodowało pożar cystern. Ruch przez most został wstrzymany.
Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę. Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę przedstawiciele Ukrainy nie wykluczali, że siły ukraińskie podejmą atak na tę przeprawę.
Ekspert o krymskim moście
Pożar rosyjskiego mostu na Krym nie wynikał raczej z ostrzału rakietowego i mógł być skutkiem dobrze zaplanowanego aktu dywersji – podała stacja BBC, przytaczając opinię eksperta w dziedzinie ładunków wybuchowych.
Most, łączący Rosję z anektowanym nielegalnie Krymem, znajduje się ponad 150 kilometrów od terytorium kontrolowanego przez Ukrainę. Według cytowanego przez BBC eksperta pożar nie został najprawdopodobniej wywołany przez atak rakietowy.
Krymski most - moment eksplozji. pic.twitter.com/wnqD6sv4KL
— Magda Mirecka (@MagMirec) October 8, 2022
Zdaniem eksperta, którego nazwiska nie podano, na moście nie są widoczne uszkodzenia, które świadczyłyby o wybuchu pocisku, który nadleciał z powietrza. Według niego możliwe jest natomiast, że "przyczyną był dobrze zaplanowany atak z dołu".
- Podejrzewam, że materiały wybuchowe na moście drogowym i na pokładzie pociągu zostały uruchomione prawie jednocześnie przy pomocy zakodowanej komendy radiowej – powiedział ekspert.
Most był w ostatnich miesiącach pod ochroną rosyjskich środków obrony przeciwlotniczej. Według agencji Ukrinform ruch na moście został całkowicie wstrzymany. Rosjanie twierdzą, że dwa odcinki mostu częściowo się zawaliły.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł