MŚ: Przegrana na własne życzenie

MŚ: Przegrana na własne życzenie
W ataku Małgorzata Glinka-Mogentale (fot. EPA/FRANCK ROBICHON)
inf. wł./PR

Polskie siatkarki przegrały w pierwszym swoim występie w rozpoczętych w piątek Mistrzostwach Świata z Japonią 2-3 (26, 21, -20, -23, -12). Polki prowadziły już 2-0, lecz w kolejnych partiach oddały inicjatywę rywalkom.

 

Zaczęło się niedobrze. Japonki prowadziły 3-0, a po drugiej przerwie technicznej aż 17-12. Wtedy na zagrywce stanęła Agnieszka Bednarek-Kasza i straty zaczęły się zmniejszać. Po kilku minutach Polki prowadziły 20-19. Końcówka była niezwykle emocjonująca. Nasze panie zachowały więcej zimnej krwi i wygrały 28-26.

Drugi set należał już zdecydowanie do biało-czerwonych. Choć pod koniec polskie siatkarki miały mały przestój. Był on jednak zbyt mały, by mógł mieć wpływ na wynik partii.

Ale zwycięstwo do 21 i prowadzenie w setach 2-0 chyba nieco zdekoncentrowało polski zespół. W trzecim secie nie szło już tak jak w drugim. Przez długi czas trwała walka punkt za punkt. W pewnym momencie udało się odskoczyć na trzy „oczka” (14-11), ale Japonki zaraz wyrównały. Po ataku Saori Kimury wyszły na prowadzenie 20-19. Chwilę później Joanna Kaczor posłała piłkę w aut, a w następnej akcji zablokowana została Agnieszka Bednarek-Kasza. Rywalki fatastycznie grały w obronie i prowadziły 24-20. Seta zakończył as Saori Kimury.

A w czwartej parti emocji było aż nadto. Inicjatywę jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną przejęły Japonki. Wygrywały 8-6. Ale przy stanie 13-14 serwowała Katarzyna Gajgał, rywalki zagrały w aut i był remis, a chwilę później to nasze panie wyszły na prowadzenie. Było już 22-19 i zaczął się dramat. Kilka autowych ataków Polek i Japonki wygrały 25-23.

Przełomowym momentem w tie breaku było zablokowanie przez rywalki ataku Anny Werblińskiej przy stanie 6-6. Wtedy Azjatki objęły prowadzenie i nie oddały go do końca. Wygrały całe spotkanie 3-2, bo nasze panie w pewnym momencie przestały grać dobrą siatkówkę. Jeśli w sobotę Polki przegrają z Serbią, marzenia o zdobyciu medalu będziemy mogli odłożyć do kolejnych mistrzostw świata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

MŚ: Przegrana na własne życzenie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.