[PILNE] Rosyjski pocisk znaleziony w lesie pod Bydgoszczą. Tak wynika ze wstępnych ustaleń biegłych
Według nieoficjalnych informacji do jakich dotarli dziennikarze RMF FM, ze wstępnych ustaleń biegłych z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych wynika, że pocisk znaleziony w lesie pod Bydgoszczą to rosyjski pocisk manewrujący Ch-55.
O sprawie "szczątków niezidentyfikowanego obiektu wojskowego" zrobiło się głośno po tym, jak 27 kwietnia poinformowało o nich Ministerstwo Obrony Narodowej. Pocisk został znaleziony w lesie w miejscowości Zamość, 15 kilometrów od Bydgoszczy.
Już wtedy premier Morawiecki zaznaczył, że obiekt wojskowy może być rosyjskim pociskiem wystrzelonym podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę, który miał miejsce w grudniu 2022 roku.
"W czasie ataku Rosjanie mieli stracić kontrolę nad jednym z pocisków, pozbawionym głowicy bojowej, który był następnie monitorowany w polskiej przestrzeni powietrznej. Teraz wersję tę zdaje się potwierdzać ekspertyza Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, o której pisze RMF FM. Wynika z niej, że znaleziony pocisk to rakieta Ch-55, prawdopodobnie rosyjska, ponieważ polska armia nie dysponuje pociskami tego typu" – czytamy na rp.pl.
W połowie kwietnia pocisk znalazła w lesie pod Bydgoszczą kobieta, która udała się tam na przejażdżkę konną.
„Pociski manewrujące Ch-55 powietrze-ziemia były produkowane w czasach Związku Radzieckiego. Mają zasięg ok. 3 tys. kilometrów. Ich przeznaczeniem było przenoszenie głowic jądrowych” – podaje rmf24.pl.
Źródło: rp.pl / rmf24.pl / tk
Skomentuj artykuł