NFZ dzieli Polaków na lepszych i gorszych
Narodowy Fundusz Zdrowia dzieli Polaków na lepszych i gorszych. Jednym zapewnia dostęp do lekarza, innym nie. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że mieszkańcy całych powiatów byli pozbawiani opieki medycznej. Musieli pokonywać dziesiątki kilometrów, aby dojechać do szpitali.
Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli biją na alarm - bezpieczeństwo pacjentów jest zagrożone. Narodowy Fundusz Zdrowia nie zakontraktował wszystkich planowanych świadczeń medycznych. Nie zapewnił mieszkańcom części województw dostępu nie tylko do lekarzy specjalistów i diagnostyki specjalistycznej, ale nawet świadczeń szpitalnych w tak newralgicznych działach, jak pediatria i anestezjologia.
Z lektury raportu Izby wynika, że w bardzo trudnej sytuacji znaleźli się mieszkańcy regionu koszalińskiego. Aż w czerech powiatach szpitale nie zapewniały opieki dla najmłodszych pacjentów. Powód? NFZ nie zakontraktował świadczeń pediatrycznych. Pacjenci wymagający intensywnej terapii czy interwencji anestezjologa musieli szukać pomocy w innych powiatach. Nawet wizyta u dentysty wymagała wielokilometrowych podróży.
Na utrudnienia narażone były również osoby cierpiące na schorzenia układu oddechowego, mieszkające w województwie świętokrzyskim. Tam w latach 2011-2012 świadczenia w zakresie rehabilitacji pulmonologicznej w warunkach stacjonarnych realizował tylko jeden szpital.
Skomentuj artykuł