Policjant spowodował śmiertelny wypadek i uciekł. W sieci pojawiło się nagranie tragedii
24-letni policjant doprowadził do wypadku drogowego, w którym zginęła kobieta. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia - poinformował w poniedziałek PAP oficer prasowy kępińskiej policji sierż. Rafał Stramowski.
Jak dodał, policjant służy w jednostce we Wrocławiu, jest mieszkańcem powiatu ostrzeszowskiego, a zdarzenie miało miejsce w czasie wolnym od służby na terenie powiatu kępińskiego.
Policjant wjechał w samochód. Zginęła kobieta
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę wieczorem około godziny 20.30 w miejscowości Słupia pod Bralinem. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki BMW 24-latek nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w tył jadącego przed nim fiata. W wyniku tego zderzenia śmierć poniosła 69–letnia pasażerka auta" – powiedział Stramowski.
Kierowca BMW uciekł z miejsca zdarzenia. Komendant kępińskiej policji ogłosił alarm dla całej jednostki w celu zatrzymania sprawcy zdarzenia. "Ze wstępnych informacji wiedzieliśmy już, że poszukujemy policjanta. Mężczyznę zatrzymano o godz. 22. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych" - wyjaśnił rzecznik.
Dodał, że pierwsze przesłuchania z udziałem prokuratora zaplanowano na poniedziałek.
Areszt dla policjanta, który po alkoholu spowodował śmiertelny wypadek
Mężczyźnie postawiono mu trzy zarzuty, za co grozi do 12 lat więzienia – potwierdził we wtorek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Sąd aresztował kierowcę na trzy miesiące.
Skomentuj artykuł