"Politico": o wpływie Polski w UE po wyborach
Niespodziewane zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w Polsce wywołało szok w Brukseli i budzi pytania o przyszłą politykę Warszawy wobec UE, jak również jej wpływy we Wspólnocie - pisze w czwartek wydawany w Brukseli tygodnik "Politico Europe".
Autor artykułu ocenia, że wyborcze zwycięstwo mało znanego Dudy to "zwiastun odrodzenia się bardziej społecznie konserwatywnego i eurosceptycznego skrzydła w polskiej polityce". "Ta nieoczekiwana zmiana polityczna wymusza także refleksję na temat Polski u jej głównych partnerów w UE, którzy uważają Warszawę za wiodącą siłę w Unii na wschód od Niemiec" - pisze "Politico".
Tygodnik cytuje szefa frakcji centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej w PE, Niemca Manfreda Webera: "Duda jest przedstawicielem ruchu (Jarosława) Kaczyńskiego, który był bardzo krytyczny wobec wspólnego europejskiego podejścia i ma bardzo nacjonalistyczny background" - uważa Weber. "To budzi tutaj sporo obaw" - dodaje szef frakcji, do której w europarlamencie należą PO i PSL.
Według "Politico" możliwość powrotu Kaczyńskiego do władzy po jesiennych wyborach parlamentarnych w Polsce nie budzi entuzjazmu w Brukseli. "W ciągu 16 miesięcy, gdy był on premierem, miał straszne relacje z Berlinem. Powoływał się na niemieckie zbrodnie wojenne w negocjacjach w UE i podejrzliwie podchodził do każdego pomysłu w UE, który w jego ocenie prowadziłby do osłabienia polskiej suwerenności. Jego poglądy na małżeństwa gejów i karę śmierci pozostają poza europejskim mainstreamem" - pisze tygodnik.
Ocenia, że wzmocnienie znaczenia Polski w UE zbiegło się z odejściem Kaczyńskiego w 2007 roku, a w Berlinie z zadowoleniem przyjęto "nowy tandem" złożony z premiera Donalda Tuska i szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Pomogła w tym też lepsza niż w innych krajach UE kondycja polskiej gospodarki w czasie europejskiego kryzysu - dodaje "Politico".
"To możliwość ponownego pojawienia się Kaczyńskiego, który ma 65 lat, powoduje większą konsternację wśród eurokratów niż Duda" - pisze "Politico". "Prawnik z Krakowa jest eurodeputowanym, który nie wypowiadał się wrogo o UE, chociaż PiS należy do bloku Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, chłodno podchodzącego do ambitnych idei federalistycznych".
Tygodnik dodaje też, że Duda "nie wydaje się podzielać chłodu Kaczyńskiego wobec Niemiec". Ocenia, że relacje Warszawy z Brukselą zależą w dużym stopniu od tego, jak blisko Andrzej Duda "będzie powiązany z Kaczyńskim, dominującym politykiem, który w przeszłości nie okazywał wiele tolerancji rywalom".
Skomentuj artykuł