Kto zobaczy, co zrobił Putin, zrozumie, dlaczego stawiamy opór złu

PAP / jk

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w sobotę w Rzymie po rozmowie z premier Giorgią Meloni, że kiedy zobaczy się, co zrobił Władimir Putin w jego kraju, można zrozumieć, dlaczego Ukraińcy stawiają opór „temu złu”. Szefowa włoskiego rządu zapewniła, że jej kraj będzie dalej udzielał pełnego wsparcia Ukrainie, także militarnego. „Stawiamy na zwycięstwo Ukrainy” - dodała.

Na wspólnym briefingu z szefową włoskiego rządu ukraiński przywódca przekazał najnowsze informacje z jego kraju: „W ciągu zaledwie siedmiu godzin od północy zestrzeliliśmy 17 irańskich dronów, które są używane, by zniszczyć naszą infrastrukturę. To jest rosyjska agresja” - dodał. Następnie podkreślił: „Ukraina zaproponowała formułę pokoju , by zakończyć wojnę, ale Rosja odpowiedziała rakietami i artylerią, bo oni nie chcą pokoju. A pokój interesuje nas i naszych partnerów”.

Prezydent zaprosił włoskich polityków i przedstawicieli społeczeństwa, by przyjechali na Ukrainę. „Bo kiedy zobaczycie, co zrobiła tylko jedna osoba, co zrobił Putin, zrozumiecie, dlaczego stawiamy opór temu złu” - mówił. Następnie oświadczył: Ukraina będzie”bezpieczna, kiedy nie będzie niszczona przez żadną bombę”. Zełenski przypomniał o losie tysięcy ukraińskich dzieci deportowanych do Rosji. Stwierdził też: „Chciałbym, aby nasi ludzie mogli powrócić do życia”. Wśród priorytetów wymienił to, aby 1 września ukraińskie dzieci mogły pójść do szkoły. Jak wyjaśnił, władze utworzyły system zdalnego nauczania, ale są świadome tego, jak ważne dla dzieci są codzienne kontakty społeczne.

DEON.PL POLECA

Zaznaczył także, że konieczne jest skoncentrowanie wysiłków na kwestii dostaw energii. Podziękował Włochom za to, co zrobiły minionej zimy. „Ale musimy przygotować się na następną”- oznajmił. Położył nacisk na potrzebę pomocy tym, którzy stracili dach nad głową w wyniku bombardowań.

Odnosząc się do statusu kandydata do UE, prezydent zapewnił, że jego kraj zrobi wszystko, by spełnić wskazane warunki członkostwa.

Kiedy w czasie briefingu w kancelarii premiera, Palazzo Chigi, pojawiły się problemy z tłumaczeniem w słuchawkach, Zełenski powiedział z uśmiechem: „To Rosjanie”.

Szefowa włoskiego rządu podkreśliła po 70 minutach rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim: „Włochy pokazały faktami swoje pełne wsparcie w obliczu brutalnej i niesprawiedliwej rosyjskiej agresji i będą go dalej udzielać. Dzisiaj płynie stąd jasny i prosty przekaz: przyszłość Ukrainy to pokój i wolność oraz przyszłość europejska i nie ma innych możliwych rozwiązań. Jestem przekonana, że Ukraina wygra i odrodzi się silniejsza i pełna życia, jak wcześniej” - powiedziała premier. Zadeklarowała: „Przez cały potrzebny czas i dłużej nasz kraj będzie dalej udzielał pomocy bilateralnej i multilateralnej i z przekonaniem będzie przystępował do porozumień w sprawie stosowania sankcji”.

Giorgia Meloni zaznaczyła konieczność wspierania sprawiedliwego pokoju: „Nie jesteśmy hipokrytami, by nazywać pokojem każdą rzecz, która może przypominać inwazję. Nie dla pokoju niesprawiedliwego, narzuconego Ukrainie” - dodała. Wyraziła przekonanie, że wszelkie porozumienie pokojowe musi mieć poparcie narodu ukraińskiego. „Będziemy dalej udzielać wsparcia, także militarnego, aby Ukraina mogła przystąpić do negocjacji z mocnym stanowiskiem. To jest ważne, bo do pokoju nie można dojść postawą kapitulacji” - oświadczyła. „Ukraina jest ofiarą agresji i broniąc swojej integralności i tożsamości, oddala wojnę od reszty Europy. To, co robią Ukraińcy, robią także dla nas”. Premier potwierdziła, że jej kraj popiera decyzję o statusie kandydata do Unii Europejskiej dla Ukrainy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Pierwszy reportaż z wojny w Ukrainie

„Operacja specjalna” miała skończyć się po trzech dniach – rozpadem ukraińskiego państwa i marionetkowym rządem w Kijowie. Trwa jednak do dziś. Codziennie relacjonują ją gazety i portale internetowe. Ale...

Skomentuj artykuł

Kto zobaczy, co zrobił Putin, zrozumie, dlaczego stawiamy opór złu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.