Niemiecki historyk: negatywna postawa niemieckiego rządu w sprawie reparacji jest nie do przyjęcia
Negatywna reakcja niemieckiego rządu federalnego, który odrzuca negocjacje z Polską w związku z przedstawionym 1 września raportem o stratach i zniszczeniach podczas II wojny światowej, jest moim zdaniem nie do przyjęcia i bezpodstawna – twierdzi niemiecki historyk dr Karl Heinz Roth.
Niemiecki kanclerz Olaf Scholz w opublikowanym w środę wywiadzie dla gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung odrzucił polskie żądania naprawienia szkód wyrządzonych przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej.
- Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym - przekonywał Scholz.
Innego zdania jest niemiecki historyk.
"Polska nigdy nie zrzekła się roszczeń reparacyjnych"
- Polska nigdy nie zrzekła się roszczeń reparacyjnych wobec Niemiec: ani w 1953 roku, ani przy okazji traktatu dwa plus cztery z 1990 roku, przy którym rząd polski nie był w ogóle zaangażowany – zaznaczył Roth.
Zdaniem historyka polski raport jest „metodologicznie świetny, dobrze i systematycznie przygotowany, przekonujący w swoich analizach”. Jego zdaniem oszacowanie wartości poniesionych przez Polskę strat demograficznych, spowodowanych przez niemiecką okupację Polski, a także szkód materialnych, ekonomicznych i kulturowych jest „prawidłowe i umiarkowane”.
- Konkluzje raportu, zgodnie z którym Polska straciła w latach 1939-45 45 proc. produktu krajowego brutto i który musi zostać zrekompensowany odpowiednimi reparacjami, są ze wszech miar słuszne. Poprzez swoje działania komisja ekspertów stworzyła solidną podstawę do odpowiednich negocjacji rządowych – podkreślił Roth.
Polska powinna żądać reparacji wojennych
- Myślę, że to ważne, że polski rząd wzywa teraz oficjalnie Berlin do negocjacji, nawet jeśli można się spodziewać odmowy – zauważył Roth. - Następnym krokiem polskiego rządu powinno być wystąpienie z roszczeniami odszkodowawczymi przeciwko Niemcom do ONZ, tak jak zrobiono to w 1969 roku, a także skontaktowanie się z Parlamentem UE, Komisją UE i Komisją Arbitrażową OBWE - dodał.
Jak zauważył niemiecki historyk, Polska powinna skoordynować te kroki z Grecją, której rząd również w ostatnich latach wezwał Niemcy do negocjacji w sprawie reparacji. - Tylko wtedy, gdy obydwa rządy wspólnie wywrą zmasowaną presję dyplomatyczną i polityczną na Berlin, będzie szansa na wynegocjowanie rozwiązania – podkreślił Karl Heinz Roth.
1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Nad raportem pracowało ok. 30 naukowców - historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych - oraz 10 recenzentów.
Przyjęta przez komisję suma strat w wyniku niemieckiej agresji na Polskę to 6 bln 200 mld złotych.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł