Syria: zwolniono część protestujących
Syryjskie władze zwolniły 552 osoby zatrzymane w związku z trwającą od 10 miesięcy rewoltą przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi - poinformowała w czwartek syryjska telewizja.
- Syria zwolniła 552 osoby, zaangażowane w ostatnie wydarzenia i których ręce nie były splamione krwią - podała telewizja.
To już druga grupa osób zwolnionych przez władze od 26 grudnia, to jest od przybycia do Syrii obserwatorów Ligi Arabskiej, którzy na miejscu oceniają sytuację. Ich zadaniem jest ustalenie, czy syryjskie władze przestrzegają planu zakończenia represji wobec przeciwników reżimu Asada.
W zeszłym tygodniu władze zwolniły 755 osób.
Syria zaakceptowała plan Ligi Arabskiej na początku listopada. Ta panarabska organizacja domaga się zakończenia przemocy, wycofania wojska z dzielnic mieszkaniowych, uwolnienia zatrzymanych i rozpoczęcia dialogu z opozycją.
W ocenie premiera Kataru Hamada ibn Dżasima ibn Dżabra as-Saniego, w czasie misji obserwatorzy popełnili jednak błędy. Premier nie sprecyzował ich natury.
Misja obserwatorów Ligi wywołała kontrowersje, gdyż nie spowodowała ona uspokojenia sytuacji; w dalszym ciągu reżim morduje przeciwników, a w mieście Hims doszło nawet do ostrzelania samych obserwatorów.
Syryjskie organizacje praw człowieka i ONZ szacują, że kilkadziesiąt tysięcy osób trafiło do więzień od wybuchu rewolty 15 marca. W listopadzie zwolniono 4300 osób. Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa zginęło łącznie ponad 5 tys. ludzi. Władze twierdzą natomiast, że ponad 1000 osób zginęło z rąk "terrorystycznych grup".
Skomentuj artykuł