W Australii na świat przyszły diabły tasmańskie
W Australii kontynentalnej na świat przyszło siedem diabłów tasmańskich. Zwierzęta te wyginęły na tym obszarze ok. 3 tys. lat temu. Wcześniej torbacze żyły na wolności tylko w australijskiej Tasmanii.
O tym zdarzeniu poinformowała Organizacja Aussie Ark. Pracownicy organizacji w październiku 2020 roku wypuścili na kontynencie na wolność 26 osobników, by przywrócić populację. Pod koniec maja organizacja Aussie Ark przekazała, że na świat przyszło 7 osobników.
Growing the next generation! pic.twitter.com/qzmecy6Xpg
— Aussie Ark (@aussie_ark) May 15, 2021
Diabeł tasmański to mięsożerne torbacze. Dorosłe osobniki osiągają wielkość niewielkiego psa. Mają krępe, umięśnione ciało, czarne futro i ostry zapach. Mogą wydawać z siebie głośny i niepokojący pisk. Diabły tasmańskie żywią się głównie padliną.
Zwierzęta w Australii kontynentalnej miały zostać wytępione przez psy dingo. Te, które pozostały na wyspie zmagają się jednak z chorobą – rakiem pyska – który znacząco zmniejsza ich populację.
W 2008 roku zwierzęta zostały wpisane na listę gatunków zagrożonych.
twitter.com/aussie_ark/wp.pl/dm
Skomentuj artykuł