Wicepremier: Edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa. O udziale dzieci będą decydować rodzice

Wicepremier: Edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa. O udziale dzieci będą decydować rodzice
Edukacja zdrowotna jednak ma być nieobowiązkowa. Tak zapowiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Szczecinie. Fot. PAP / Marcin Bielecki
PAP / mł

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w niedzielę, że edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem nieobowiązkowym, a o udziale w nim będą decydować rodzice. Według wcześniejszych zapowiedzi MEN przedmiot miał być obowiązkowy, a ta zapowiedź wzbudziła falę protestów rodziców i przyniosła tysiące przeciwnych opinii w trakcie konsultacji społecznych. 

Kosiniak-Kamysz: edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa

Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas konferencji prasowej w Szczecinie o protesty przeciwko wprowadzeniu obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna w szkołach, jakie odbyły się w sobotę w tym mieście, a w niedzielę - w Krakowie i Radomiu. Dziennikarz TV Republika wskazał, że protestujący sprzeciwiają się seksualizacji dzieci i odbieraniu rodzicom prawa do decydowania o ich wychowaniu.

"Uspokoję wszystkich, którzy protestowali - przedmiot będzie nieobowiązkowy, będzie to decyzja rodziców; myślę, że będzie pozbawiony jakiejkolwiek ideologii - prawicowej czy lewicowej" - odpowiedział wicepremier.

Podkreślił, że nastąpiła zmiana w tej sprawie. Powiedział, że rozmawiał na temat tego przedmiotu z minister edukacji Barbarą Nowacką, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem oraz z premierem Donaldem Tuskiem. "Edukacja młodzieży na temat zdrowia jest potrzebna, ale nie może być podlana żadnym sosem ideologicznym. To ma być rzetelna wiedza, nie ideologia - ani prawicowa, ani lewicowa" - podkreślił. Zaznaczył, że dla PSL ważne było, by zgodnie z konstytucją to rodzice decydowali o wychowaniu swojego dziecka.

DEON.PL POLECA

Zdrapka Wielkopostna 2025Zdrapka Wielkopostna 2025

Rodzice protestowali przeciwko edukacji zdrowotnej

Przeciwnicy wprowadzenia przedmiotu edukacja zdrowotna do programu nauczania od kilku tygodni protestują w różnych polskich miastach. Demonstracje odbyły się już m.in. w Warszawie, Szczecinie, Radomiu, a w niedzielę 12 stycznia - na Rynku Głównym w Krakowie.

"Nie zgadzamy się z tym, co w tej chwili dzieje się w planach ministerstwa (edukacji narodowej-PAP), które możemy już nazwać ministerstwem likwidacji edukacji i które bardzo konsekwentnie wprowadza plan ogłupiania polskich dzieci i deprawowania polskich dzieci" – powiedziała PAP była małopolska kurator oświaty, obecnie radna województwa małopolskiego Barbara Nowak. Jej zdaniem nazwa edukacja zdrowotna jest mylna. "Tak naprawdę nie chodzi o zdrowie dzieci. Na pewno w tym komponencie, o którym my mówimy. Chodzi o zniszczenie młodego człowieka właśnie popychając go do dowolnej i szybkiej inicjacji seksualnej w oderwaniu od miłości, od tych zasad, które niesie ze sobą cywilizacja chrześcijańska" – przekonywała Nowak. "Chcemy i życzymy sobie uszanowania podstawowych konstytucyjnych praw rodziców. Chcemy my decydować o swoich dzieciach. Nie pozwolimy, żeby nam dzieci były odbierane przez państwo, ministerstwo" – podkreślała.

DEON.PL POLECA

Zdrapka Wielkopostna 2025

 

Nowacka: ktoś pomylił MEN z MON

Minister edukacji Barbara Nowacka skomentowała w niedzielę słowa wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza o tym, że edukacja zdrowotna w szkołach nie będzie przedmiotem obowiązkowym. "Ktoś znów pomylił MON z MEN jak czytam" - napisała na portalu X ministra Nowacka, odnosząc się - nie wprost - do słów Kosiniaka-Kamysza, który poinformował w niedzielę 12 stycznia, że przedmiot będzie nieobowiązkowy.

W pierwszym tygodniu stycznia o rozważaniu takiej możliwości mówiła sama Nowacka. Zapytana 7 stycznia na antenie radia ZET, czy rozważa możliwość zamiany obowiązkowości na fakultatywność, odparła: "Trwają różne dyskusje, ale nie ma jeszcze żadnej decyzji". Dopytywana, czy jest to brane pod uwagę, odpowiedziała: "Biorę pod uwagę różnego rodzaju możliwości".

Według wcześniejszych zapowiedzi MEN przedmiot miał być obowiązkowy. Zapowiedzi nowego przedmiotu wywołały kontrowersje i liczne protesty, a edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa". Z kolei kierownictwo ministerstwa wielokrotnie podkreślało, że przedmiot będzie holistyczny i oczekiwany przez wiele środowisk, w tym przez rodziców. 

Do projektu edukacji zdrowotnej uwag były tysiące

Edukacja zdrowotna to wspólne przedsięwzięcie resortów edukacji narodowej, zdrowia oraz sportu i turystyki. Przedmiot ma być wprowadzony do szkół od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ) i miał być przedmiotem obowiązkowym. Pod koniec października resort edukacji opublikował projekt podstawy programowej. Nowy przedmiot, jak zaznaczył resort, charakteryzuje się interdyscyplinarnym charakterem, łącząc elementy nauk: o zdrowiu, medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych. Uczniowie mieliby dowiedzieć się na nowym przedmiocie m.in. tego, czym są ruchy antyszczepionkowe, jakie są metody antykoncepcji, czym różni się naprotechnologia od in vitro a także omawiać zagrożenia związane z różnymi aspektami seksualności oraz sposoby reagowania w sytuacji doświadczenia przemocy seksualnej lub gdy ktoś mówi o takim doświadczeniu.

W sprawie edukacji zdrowotnej do MEN wpłynęły tysiące protestów. Przeciw nowemu przedmiotowi wystąpiła m.in. Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły skupiająca ponad 70 organizacji społecznych, która na początku września złożyła w resorcie petycję, domagając się niewprowadzania nowego przedmiotu obejmującego edukację seksualną oraz poszanowania konstytucyjnej zasady pierwszeństwa rodziców do wychowania dzieci. Za niezgodną z konstytucją edukację zdrowotną uznała Konferencja Episkopatu Polski.

Uwagi do projektu podstawy programowej można było zgłaszać w ramach konsultacji publicznych, które zakończyły się 21 listopada. Jak informował rzecznik resortu edukacji Piotr Otrębski, w ramach konsultacji opinie i uwagi zgłosiło ok. 90 podmiotów. Do nadesłanych opinii odniosła się Barbara Nowacka, zaznaczając, że wpłynęło około tysiąca uwag merytorycznych, a wiele uwag eksperci przyjęli.

PAP / mł

 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Monika Szubrycht

To, że jesteśmy mniejsi, nie oznacza, że nasze problemy również takie są.

Dzieci. Doświadczają odrzucenia, chorują na depresję, zaburzenia lękowe, samookaleczają się, targają się na własne życie. One równie mocno, co dorośli, doświadczają kryzysów psychicznych....

Skomentuj artykuł

Wicepremier: Edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa. O udziale dzieci będą decydować rodzice
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.