#śdm lizbona

Tegoroczne Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie to niewątpliwie wielkie święto ludzi młodych. W stolicy Portugalii niemal na każdej ulicy spotkać można ludzi radosnych, szczęśliwych, a grająca w różnych zakamarkach muzyka jedynie pobudza do tańca. Dobra atmosfera z pewnością udziela się papieżowi Franciszkowi. ŚDM to jednak nie tylko śmiech. To także łzy wzruszenia, modlitwa i zbliżająca do Boga spowiedź. Koniecznie zobacz galerię zdjęć ze Światowych Dni Młodzieży.

Jezuita Dominik Dubiel będący na Światowych Dniach Młodzieży podzielił się we wpisie na Facebooku przemyśleniami na temat spotkania młodych. "Poruszające jak wielu młodych ludzi z całego świata chce spotkać swojego papieża. Bardzo wyraźnie widać to było na ceremonii otwarcia" – pisze.

Pół miliona uczestników Światowych Dni Młodzieży wzięło udział w ceremonii powitania papieża Franciszka w Lizbonie w czwartek. Podczas uroczystości w parku Edwarda VII papież mówił, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich. - Jeśli go nie ma, proszę, zróbmy tak, aby było, nawet dla tych, którzy popełniają błędy, dla tych, którzy upadają, dla tych, którzy przeżywają trudności - apelował.

Dyskusja o tym co dzieje się na ŚDM w Lizbonie przypomina nieco tę sprzed trzech lat, gdy w czasie pandemii dyskutowaliśmy w sprawie przyjmowania komunii na rękę. Coś co w innych częściach świata jest całkiem normalne, u nas jawi się jako profanacja.

Pomimo dystrybucji posiłków dla uczestników Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) w Lizbonie przez ponad 1500 placówek gastronomicznych młodzi stoją w długich kolejkach, gdyż brakuje rąk do pracy. Kolejki widoczne są też przed miejscami wydarzeń rozrywkowych, które towarzyszą ŚDM, a nawet przed kościołami.

Papież Franciszek przyjął w nuncjaturze apostolskiej w Lizbonie na prywatnej audiencji grupę ukraińskiej młodzieży z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego. W krótkiej rozmowie poprosił młodych Ukraińców, aby wybaczyli mu, że nie jest w stanie zrobić czegoś więcej, podkreślając, że zło jest bardzo przebiegłe.

Kościół żyje, jesteśmy tego świadectwem - mówiła jedna z polskich uczestniczek Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. Świątynia świętego Józefa w stolicy Portugalii była miejscem katechezy, którą wygłosił ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk.

- Szukajcie i podejmujcie ryzyko - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z młodzieżą akademicką na Portugalskim Uniwersytecie Katolickim w Lizbonie. Wzięły w nim setki studentów i pracowników uczelni, którzy entuzjastycznie, brawami i okrzykami: „Viva Papa!” przyjęli papieża Franciszka. Wśród zgromadzonych był prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa.

W Lizbonie trwają Światowe Dni Młodzieży. Ich organizatorzy przygotowali dla młodych ludzi z najdalszych zakątków świata aż 55 wydarzeń religijnych. Młodzi mogą jednak liczyć na inne „atrakcje”. Wszystko za sprawą księdza, który jest również DJ-em.

Ponad 10 tys. pielgrzymów z Polski bierze udział w środowe popołudnie w mszy św. na stadionie 1 Maja (port. Estadio 1 de Maio) w Lizbonie. Obiekt ten jest podczas Światowych Dni Młodzieży miejscem spotkań dla uczestników wydarzenia, którzy przybyli z Polski.

- Zanosi się na wspaniały czas z młodymi ludźmi z całego świata (…). Jak najlepszych Światowych Dni Młodzieży dla was wszystkich!” – powiedział do 40 tys. przybyłych na ŚDM Francuzów ich rodak, piłkarz Olivier Giroud.

Papież Franciszek będący od środy na Światowych Dniach Młodzieży rozbawił Portugalczyków i Włochów żartem o świętym Antonim Padewskim.

- Jezus Chrystus widzi w każdym człowieku skarb i perłę oraz jest w stanie zmienić ludzkie życie. Dajmy mu się odnaleźć - powiedział w środę podczas mszy św. w Lizbonie arcybiskup Grzegorz Ryś. Wydarzenie odbyło się w ramach Światowych Dni Młodzieży odbywających się od wtorku w stolicy Portugalii.

Podczas środowej wizyty w Lizbonie papież Franciszek przyjął w nuncjaturze grupę 13 osób, ofiar nadużyć ze strony duchownych.

Papież Franciszek w drugim dniu wizyty w Portugalii z okazji XXXVII Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie przywita się w czwartek z ich uczestnikami. Z młodymi ludźmi spędzi cały dzień. Pojedzie też do miasta Cascais nad Atlantykiem.

Ceremonia powitania, wizyta kurtuazyjna u prezydenta w „Palácio Nacional de Belém”, spotkania z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego w Centrum Kulturalnym Belém i z premierem rządu portugalskiego w nuncjaturze apostolskiej oraz nieszpory z biskupami, księżmi, diakonami, osobami konsekrowanymi, seminarzystami i pracownikami duszpasterskimi w „Mosteiro dos Jerónimos” - Klasztorze Hieronimitów złożyły się na pierwszy dzień wizyty Franciszka w Lizbonie w ramach 37. Światowych Dni Młodzieży.

Jednym z punktów wtorkowych uroczystości rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w Portugalii był wielki koncert muzyczny w podlizbońskiej miejscowości Estoril. Wydarzenie odbyło się pod hasłem "Drogi Młodzieży", zagrali na nim m.in. księża-rockmeni z hiszpańskiej grupy "La Voz del Desierto" (pol. "głos na pustyni").

- Dokąd zmierzasz Europo, jeśli nie oferujesz twórczych dróg pokoju, by położyć kres wojnie na Ukrainie i tylu konfliktom, które wykrwawiają świat? - pytał papież Franciszek w przemówieniu wygłoszonym w środę po przybyciu do Lizbony na Światowe Dni Młodzieży. Dokąd zmierzasz Zachodzie? - mówił.

- Fenomenem jest to, że część naszych wolontariuszy to osoby, które wcześniej nie miały zbyt wiele wspólnego z Kościołem lub były zupełnie do niego oddalone. Miejmy nadzieję, że będą z nami również po zakończeniu ŚDM - mówi Carolina Nunes Simoes z parafii Matki Bożej Światła w Lizbonie, która organizuje wsparcie dla pielgrzymów.

Papież Franciszek na pokładzie samolotu lecącego do Portugalii z radością zareagował na wiadomość o 30 tysiącach Polaków czekających na niego w Lizbonie i wyznał, że chciałby pojechać do Polski.

{{ article.description }}