Gdzie narodziła się tradycja świętomarcińskich rogali? Wkrótce przypomni o tym tablica na poznańskim kościele
Każdego roku 11 listopada Poznań nie tylko celebruje Narodowe Święto Niepodległości. To również imieniny ulicy Święty Marcin oraz odpust parafialny w kościele pod wezwaniem świętego patrona. A wraz z tym – czas, w którym mieszkańcy i turyści masowo sięgają po świętomarcińskie rogale. Teraz ich historia będzie jeszcze bardziej widoczna. Na kościele św. Marcina ma pojawić się pamiątkowa tablica przypominająca, gdzie wszystko się zaczęło.
-
Tradycja rogali świętomarcińskich narodziła się w kościele św. Marcina w Poznaniu.
-
Jej początki związane są z akcją dobroczynną zainicjowaną przez ks. Jana Lewickiego i cukiernika Józefa Melzera.
-
Na kościele wkrótce pojawi się tablica upamiętniająca genezę wypieków.
-
Tegoroczne imieniny ulicy odbędą się w zmienionej formule, bez korowodu.
-
Kupując rogala przy kościele, można wesprzeć działalność Caritas.
Gdzie narodził się zwyczaj wypiekania rogali?
Choć dziś rogal świętomarciński jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kulinarnych symboli Poznania, jego historia jest ściśle związana z kościołem św. Marcina przy ulicy o tej samej nazwie. To właśnie tam przed 11 listopada, pod koniec XIX wieku, proboszcz ks. Jan Lewicki zaapelował do wiernych, aby – na wzór patrona – zrobili coś dla potrzebujących.
Na jednej z mszy obecny był cukiernik Józef Melzer. Pod wpływem kazania zaproponował właścicielowi pobliskiej cukierni, aby przygotować wypieki, które bogatsi mieszkańcy mogliby kupić, a biedni otrzymać za darmo. Wkrótce do akcji przyłączyli się inni piekarze i cukiernicy. Tak narodziła się tradycja, która przetrwała ponad sto lat.
Tablica, która przypomni o początku historii
Jak mówi obecny proboszcz parafii, ks. Antoni Klupczyński, zapis o tej tradycji widnieje w księgach parafialnych.
Trwają prace nad przygotowaniem pamiątkowej tablicy, która zostanie umieszczona na elewacji kościoła. Ma być trwała, estetyczna i – jak zapowiada duchowny – prawdopodobnie wielojęzyczna.
Celem jest jedno: by każdy, kto trzyma w dłoni słodkiego rogala, mógł bez trudu odnaleźć miejsce, w którym narodziła się ta kulinarna i duchowa tradycja.
Kupując rogala na parafialnym stoisku, można przy okazji wesprzeć działalność Caritas – to kontynuacja idei, która narodziła się ponad sto lat temu.
Kim był św. Marcin z Tours?
-
urodzony ok. 316 r. na terenach dzisiejszych Węgier,
-
jako młody żołnierz oddał połowę płaszcza żebrakowi,
-
nawrócił się i został uczniem św. Hilarego,
-
założył pierwszy klasztor w Galii,
-
wybrany biskupem Tours,
-
zmarł 8 listopada 397 r.,
-
dziś jest patronem m.in. żołnierzy, podróżnych, winnic, kawalerii oraz ubogich.


Skomentuj artykuł