Poszkodowany o tatrzańskiej tragedii: jestem wdzięczny Bogu, że żyję

Poszkodowany o tatrzańskiej tragedii: jestem wdzięczny Bogu, że żyję
(fot. depositphotos.com / facebook.com)
tvn24.pl / natemat.pl / polsatnews.pl / jb

Podczas czwartkowej burzy w Tatrach zostało poszkodowanych ponad 130 turystów przebywających w okolicach Giewontu i Czerwonych Wierchów.

W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zmarły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór zginął czeski turysta.

>> Tragedia w Tatrach. Turyści na Giewoncie rażeni przez piorun

"Wdzięczność do Boga, że przeżyliśmy"

Relacje świadków wydarzenia opisało tvn24. Robert Wójcik, jeden z poszkodowanych wspominał, że pogoda była ładna i nic nie zapowiadało "takich wydarzeń". Piorun uderzył blisko niego, "zobaczyłem lecące kamienie, myślałem, że to lawina leci". Opisywał, że trzymał rękę na kamieniu i wówczas został trochę porażony.

DEON.PL POLECA


Kolejny z nich, Mariusz Brodziński, ma oparzoną stopę, a jego żona połamaną miednicę i rozciętą głowę. Podkreślał, że widział osoby, które spadły na dół, jedna z nich już nie żyje. Jak przyznaje, przez pierwsze 15 minut nie miał czucia w rękach. Po godzinie pojawiły się śmigłowce. "Wdzięczność do Boga, że przeżyliśmy" - powiedział.

Pierwsza pomoc w przypadku porażenia

W takich sytuacjach najważniejsze jest najpierw nasze bezpieczeństwo. Potem bezpieczeństwo poszkodowanego i osób, które znajdują się na miejscu zdarzenia.

O czym należy pamiętać?

  • kiedy pioruny ucichną, najpierw powinniśmy wezwać pomoc
  • dopiero potem sprawdzamy stan zdrowia porażonej osoby
  • jeżeli utraciła przytomność, sprawdzamy czy oddycha
  • jeśli osoba nie oddycha, to przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowoej

Każde porażenie piorunem powinno być zdiagnozowane, ponieważ objawy mogą wystąpić dopiero po kilku albo kilkunastu godzinach.

Jak się zachować podczas burzy w górach?

Trzeba pamiętać, że najwięcej wyładowań atmosferycznych występuje w godzinach południowych i popołudniowych. Koniecznie należy na bieżąco monitorować pogodę. Jeśli jednak burza zastanie nas na szczycie, należy zastosować się do poniższych wytycznych:

  • jeśli znajdujemy się na grani, postarajmy się zejść niżej przynajmniej o 100 metrów
  • podczas schodzenia wybierajmy stronę zawietrzną od nadchodzącej burzy, ponieważ po drugiej stronie wyładowania będą występować także poniżej linii grzebietu
  • kiedy znajdziemy się w bezpiecznym miejscu, należy kucnąć, najlepiej na plecaku, żeby odizolował nas od podłoża, po którym może przechodzić wyładowanie wtórne
  • jeśli jesteśmy w większej grupie, trzeba rozproszyć się po terenie
  • należy unikać wysokich drzew, wzniesień, metalowych przedmiotów i włączonych telefonów komórkowych
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Szymon Żyśko

Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, dlatego najbliżej Niego jesteśmy, będąc sobą.

Byli ludźmi takimi jak ty. Żyli intensywnie i kochali to, co robili. Ich historie to dowód na to, że niebo można odnaleźć tu i...

Skomentuj artykuł

Poszkodowany o tatrzańskiej tragedii: jestem wdzięczny Bogu, że żyję
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.