Bądźmy czujni. Nie znamy dnia ani godziny

Bądźmy czujni. Nie znamy dnia ani godziny
fot. Marek Piwnicki / Unsplash

Jezus mówi o potrzebie gotowości na przyjście Syna Człowieczego. To jasne odwołanie do końca czasów, do sądu ostatecznego, do życia wiecznego albo potępienia. Obraz pana i czuwającego sługi ma to tylko przybliżyć.

Z Ewangelii wg św. Łukasza: Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?» Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.

DEON.PL POLECA

Komentuje o. Paweł Kosiński SJ

Papież Franciszek zachęca, by komentarze do Ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.

Obraz: Jezus maluje przed naszymi oczyma obraz sługi, który jest gotowy na przyjście swojego Pana. Przepasane biodra i światło z zapalonej pochodni są symbolem tej gotowości. Opisywana sytuacja ma pewną niepokojącą dramaturgię, ale Jezus nie chce nas straszyć. Przyjrzę się temu wyobrażeniu, myślom, które mi podsuwa w duchu wezwania do czujności.

Myśl: Jezus mówi o potrzebie gotowości na przyjście Syna Człowieczego. To jasne odwołanie do końca czasów, do sądu ostatecznego, do życia wiecznego albo odrzucenia, potępienia. Obraz pana i czuwającego sługi ma to tylko przybliżyć. Nie jesteśmy panami swojego losu. Nie zapewniamy sobie sami bezpieczeństwa i wiecznego trwania. Mam jednak władzę nad tym, czy jestem człowiekiem roztropnym, oczekującym z wiarą, żyjącym sprawiedliwie. "Nie znam dnia", ale czujność zależy od moich wyborów.

Emocja: Gotowość. Człowiek jest istotą czekającą, zawsze wypatrującą czegoś. Gotowość, o której mówi Jezus, to mieć jednak właściwy cel oczekiwania. Nie jestem gotowy, kiedy koncentruję się na sobie, na swoich zachciankach, na swojej "chciwości".

Wezwanie: Poproszę o łaskę czujności, mocniejszą od pokusy ociężałości duchowej. Podziękuję za to, że Bóg nie czyha na moje potknięcia, ale wspiera wysiłki ku dobru.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Roman Groszewski SJ

Z nich zaś największa jest miłość…
1 Kor 13,13

Pragniemy kochać i być kochani. Zależy nam na budowaniu dobrych relacji, opartych na wzajemnym zaufaniu i miłości. Jesteśmy do tego powołani, bo Bóg jest miłością: wcieloną,...

Skomentuj artykuł

Bądźmy czujni. Nie znamy dnia ani godziny
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.