„Boże, daj mi zapłakać nad moim grzechem”. Marcin Zieliński o swoim kolejnym nawróceniu
- Podczas jednej z modlitw uwielbienia, klęcząc powiedziałem do Boga: „Daj mi zapłakać nad moim grzechem”. I zostałem uderzony obecnością Ducha Świętego - mówi Marcin Zieliński w „Kwadransiku ze Słowem”, podczas którego opowiada o swoim drugim nawróceniu.
- Byłem na różnych spowiedziach, na których przepraszałem za to samo i tak bardzo dawno nie czułem żalu za mój grzech - mówi ewangelizator i opowiada o swoim ostatnim spotkaniu modlitewnym w USA.
- Modliłem się: „Duchu Święty daj mi poczuć żal za moje grzechy”. I zostałem uderzony Jego Obecnością. Zacząłem tak bardzo płakać nad moim grzechem, ale też obecnością Pana, która mnie przygniotła - dodaje.
- I przepraszałem Boga za moje grzechy za to, że mój grzech mi spowszedniał. Wolałem, do Boga, by nie była to tylko chwila emocji, ale żebym naprawdę nie chciał grzeszyć - mówi.
Skomentuj artykuł