Celem pójścia za Jezusem nie jest zmienianie świata, ale zmienianie siebie
Fot. Matthew Brodeur / Unsplash
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Nie jest się powołanym do pójścia za Jezusem w nagrodę za dobre zachowanie, czy z powodu jakiś zasług.
Ewangelia na dziś: Łk 5, 27-32
Zróbmy Jezusowi przyjęcie [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Pan Jezus powiedział do Lewiego „Pójdź za Mną” zanim ten stał się dobrym człowiekiem. Z tego faktu płyną dwa zasadnicze pouczenia. Po pierwsze: nie jest się powołanym do pójścia za Jezusem w nagrodę za dobre zachowanie, czy z powodu jakiś zasług. Po drugie: zasadniczym celem pójścia za Jezusem nie jest zmienianie świata, ale zmienianie siebie.
Każdy z nas „potrzebuje lekarza”, bo jest, w takim czy innym stopniu, grzesznikiem. Dlatego każdy z nas jest wezwany do pójścia za Jezusem, jak Lewi. I do „wielkiego przyjęcia” Jezusa w swoim domu. Zróbmy Mu to przyjęcie jak najszybciej!
Pierwsza fascynacja Jezusem [Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł