Dlaczego Jezus zarzucił apostołom brak wiary?
„Łódź się już napełniała”. Czy wobec tego Apostołowie nie mieli prawa czuć się zagrożonymi? Czy ich zdenerwowanie nie było uzasadnione?
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ
„Łódź się już napełniała”. Czy wobec tego Apostołowie nie mieli prawa czuć się zagrożonymi? Czy ich zdenerwowanie nie było uzasadnione? Jezus wyrzucił im bojaźliwość i brak wiary. To nie to samo, co zwykłe zdenerwowanie. Bojaźliwość i brak wiary wyraziła się zarzutem skierowanym do Jezusa: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi…?” Przecież tyle czasu spędzili już z Jezusem i powinni być pewni, że On jest bardzo zatroskany o nich, nawet bardziej niż o siebie. Powinni wiedzieć, że skoro On nic nie robi, to na pewno nic im nie grozi. Zachowali się więc, jakby nie znali Jezusa. Kiedy coś naprawdę nam grozi, Bóg reaguje. Zawsze.
Bóg troszczy się o nas zawsze. Tyle, że nie zawsze w sposób zgodny z naszymi oczekiwaniami.
Skomentuj artykuł