5 sposobów, aby składanie życzeń nie było traumą. Jak uniknąć uświęconego tradycją "nawzajem"?
Składanie życzeń - ostatnia trudność na drodze do upragnionych "spokojnych świąt". Za każdym razem, kiedy kolejni goście wyciągają opłatek, masz podwyższone ciśnienie i szukasz najbliższego okna, przez które można wyskoczyć? STOP! Wiemy, co zrobić, żeby zamienić obowiązek w przyjemność.
Po sprzątaniu, gotowaniu i pakowaniu prezentów przychodzi czas, by zmierzyć się z ostatnim zadaniem na drodze do upragnionego świętowania. Życzenia świąteczne - któż z nas nie przeżył stresu związanego z ich składaniem, wysyłaniem i wysłuchiwaniem. A co, gdyby tak w tym roku trochę inaczej do nich podejść?
Składając najbliższym życzenia często popadamy w banał. I mimo tego, że przecież każdy chce mieć zdrowe, wesołe i spokojne święta, to słowa te wpadają jednym uchem, a wychodzą drugim. Po czym pada sakramentalne "nawzajem". Może tak w ogóle zrezygnujmy z życzeń? Nie. To świetna okazja, by powiedzieć coś dobrego bliskim.
Wystarczy trochę zaangażowania, czułości i życzliwości, by złożyć komuś naprawdę wyjątkowe życzenia. W odpowiedzi ktoś inny otworzy serce przed tobą.
Nie wiesz jak się za to zabrać? Na pewno wiesz, a nasze wskazówki Ci w tym pomogą:
- Po pierwsze błogosław! To podstawa. Bóg stwarzając świat po prostu otworzył swoje usta i zaczął błogosławić. Jezus czyniąc cuda błogosławił. My też powinniśmy. Czasami brakuje nam słów, ale Bóg czyta sercem. Wszystko czego pragniesz dla drugiej osoby jest w Jego błogosławieństwie. A gdy naprawdę zabraknie Ci słów uczyń na czyimś czole znak krzyża. Reakcja ludzi na ten gest jest naprawdę piękna i na pewno cię zaskoczy.
- Nie bój się mówić własnymi słowami. To nie ma być przemowa, esej lub trzynastozgłoskowiec. Bądź sobą i tak samo traktuj osobę, której życzenia składasz. Znasz ją przecież - jej marzenia, plany. Nie ma sensu wysilać się na metafory, których nie czujesz. Na co dzień brakuje nam prostych rzeczy: motywacji, kreatywności, wytrwałości. Życzenia nie spełniają się w sposób magiczny, to my sami jesteśmy odpowiedzialni za to, na ile staną się faktem. Twoje wsparcie na pewno mu w tym pomoże.
- Bądź wdzięczny. Za dużo mówimy o przyszłości: chcę cię widzieć tu, chcę byś był kimś takim, osiągnął to.. Nie sil się na pisanie scenariusza czyjegoś życia. Dzisiaj jest najważniejsze, podziękuj komuś za to, że jest tu i teraz. Kto z nas nie chciałby usłyszeć "dobrze, że jesteś". Uświadomienie komuś, że jest chciany, potrzebny i kochany to spełnienie jego najskrytszych pragnień. Można to zrobić w najprostszych słowach.
- "Śniegu po pachy, dobrej kiełbachy" - stop! Nie zapomnijmy o tym co najważniejsze w święta. Pisząc życzenia użyj fragmentu z Ewangelii, zacytuj Świętego lub zdanie z ulubionej świeckiej książki. Chrześcijanin nie ma unikać tego co ziemskie, ale być częścią świata i dawać ludziom Boga. Nie pozwól by zaginął w tysiącach lampek i ozdób.
- Jak samemu zareagować na życzenia? Podziękuj i uśmiechnij się, wykonaj gest jaki w tej chwili czujesz. Składanie życzeń to nie zawody w ripostowaniu się. Brak słów bywa największym komplementem w odpowiedzi na czyjeś życzenia. Wiele więcej powiedzą twoje oczy.
W święta nie mamy stawać się kimś innym, ale jeszcze bardziej być sobą. Czułość i wrażliwość są w każdym z nas. U każdego wyglądają inaczej. Człowiek jest najfajniejszym prezentem - bądź nim sam.
Drogi Nieznajomy, oby te święta były dla Ciebie po prostu pięknym czasem. Świętujemy narodziny Jezusa, niech więc nie zabraknie w twoim życiu świeżości, inspiracji, entuzjazmu, nadziei i tego wszystkiego co kojarzy się właśnie z nowym życiem. Dziękujmy, że jesteś - twoja obecność nadaje sens naszemu pisaniu. Kimkolwiek jesteś i gdziekolwiek będziesz, masz przy sobie wszystko co najcenniejsze, bo Bóg ci błogosławi, odkąd tylko się pojawiłeś. Korzystaj z tego pełnymi garściami.
Skomentuj artykuł