Na każdym etapie życia zadajemy sobie pytanie: kim ja właściwie jestem? Czy to, co robię, ma jakikolwiek sens? W rozmowach ze znajomymi wymieniamy się swoimi doświadczeniami, dzielimy się obserwacjami, ale czy znajdujemy też czas na to, by porozmawiać o swoich talentach?
W Ewangelii wg św. Mateusza znajdziemy przypowieść o talentach. Pewien człowiek, który udał się w podróż, musiał przekazać swój majątek trzem sługom. W dzieleniu się nim kierował się ich zdolnościami, dlatego jeden dostał pięć talentów, drugi dwa, a ostatni jeden talent. Po powrocie pan zaczął rozliczać swoje sługi z darów, które otrzymali.
Osoba, która nie pomnożyła swojego majątku, została potępiona i zostało jej odebrane wszystko, co miała dotychczas. Tak więc co my powinniśmy zrobić w swoim życiu, by nie zaprzepaścić swojej szansy?
1. Przeanalizuj swoje życie
Znasz to uczucie, gdy wyszło Ci coś, o co tak bardzo się starałeś? Pamiętasz tę satysfakcję? Właśnie w tym momencie uświadomiłeś sobie, że sukces odnosi się ciężką pracą. Docenianie siebie nie jest formą pychy. Powinniśmy znać swoją wartość i wiedzieć, w czym jesteśmy dobrzy, a w czym nie. Nie możemy wstydzić się swoich słabych stron. Być może to one stwarzają barierę do pójścia dalej. Gdy już się przełamiesz, pozwól na dzianie się dobra w twoim życiu. Wyjdź z domu i odkryj piękno w detalach świata!
2. Zrób listę wszystkich znanych Ci talentów
Oglądając talent show przewija nami się wiele osób. Niektóre są niezwykle wygimnastykowane, inne śpiewają, grają na instrumentach, a na widok jeszcze innych od razu pojawia się uśmiech na twarzy. Jak to się dzieje? Te osoby przełamały się i doceniły w sobie piękno, jakim zostali obdarowani. Jeśli nie wiesz, co możesz w życiu robić, weź kartkę papieru i wypisz tam wszystkie znane Ci talenty. Podziel je na te, które można wykorzystać w życiu codziennym, te, które są do osiągnięcia poprzez ćwiczenia fizyczne lub psychiczne oraz te, które są całkowicie abstrakcyjne.
Następnie uszereguj je w kolejności wedle swoich zainteresowań i tego, co sprawiłoby Ci największą radość. Pomyśl, które z nich możesz pielęgnować od dziś. Jeśli nic nie przychodzi Ci do głowy, zacznij od tych, które chciałbyś dostrzec w drugiej osobie, może to być piękny uśmiech, umiejętność nawiązywania nowych kontaktów, czy robienie dobrych zdjęć.
3. Nie bój się zaryzykować
Chciałbym tak samo, jak on... Otóż to, chcieć to znaczy móc! Marzymy o czymś, co na pierwszą myśl jest dla nas nieosiągalne. Nie ma nic bardziej mylnego. Pomyśl, jak wiele czasu poświęcasz na portale społecznościowe, ile godzin spędzasz przed telewizorem.
Ten czas możesz spędzić na wiele innych sposobów. Jeśli boisz się zaryzykować, to cokolwiek to jest - spróbuj! Nie ma nic gorszego od poczucia zmarnowanej szansy. Owszem, może się też zdarzyć tak, że to jednak nie jest to, o czym marzyłeś. Wtedy zatrzymaj się na chwilę i przeanalizuj, dlaczego do tego dążyłeś. Najprawdopodobniej to doświadczenie przyda Ci się w kolejnych etapach życia.
4. Znajdź towarzysza
Z reguły tak jest, że samemu niewiele możemy dokonać. Co robimy, gdy mamy problem? Szukamy kogoś, kto nas wysłucha, kogoś, kto pomoże nam go rozwiązać. Właśnie w ten sam sposób funkcjonuje odkrywanie swojego talentu. Spotkaj się ze swoim znajomym, kimś z rodziny, czy starym przyjacielem, z którym pod wpływem natłoku obowiązków urwał Ci się kontakt. Podziel się z nim swoimi spostrzeżeniami na temat świata.
Opowiedz o swoich wątpliwościach. Być może on ma ten sam problem i jeszcze nie uświadomił sobie tego. Nie zapominaj o tym, że najpiękniejsze co możesz dać drugiemu człowiekowi to czas. Ten czas jest cząstką Ciebie, przeżyj go w odpowiedni sposób.
5. Oddaj to Panu Bogu
W chrześcijaństwie zwracamy się do Boga "Ojcze". Pozwólmy, by nasz Tato wiedział o tym, co się dzieje w naszym życiu. Ofiarujmy mu to, prośmy, by wskazał nam odpowiednią drogę, by odkryć swoje talenty. Być może o niektórych z nich zapomnieliśmy, prośmy zatem o ich odkopanie.
Talenty to coś współistniejącego w nas, coś, co tworzy nasze wnętrze, coś, dzięki czemu nasza osobowość jest wyjątkowa. Nie pozwólmy, by myśl o talentach przestała w nas istnieć. Dajmy się ponieść Duchowi Świętemu i otwórzmy się przed Nim.
Skomentuj artykuł