Gdyby Kościół katolicki całkowicie odrzucił wkład reformacji, nie byłby w pełni katolickim (powszechnym), zubożyłby siebie.
Sobór Watykański II ze wszystkich metafor, w które obfituje Pismo Starego i Nowego Testamentu, wybrał dla swojej teologii Kościoła obraz społeczeństwa pielgrzymów, communio viatorum, ludu Bożego, pielgrzymującego z mocą wiary przez dzieje. A jeśli równocześnie ogłosił, że nie zna i nie uznaje żadnych definitywnych granic ludu Bożego, że częścią mistycznego ciała Kościoła, mistycznego ciała Chrystusa Zmartwychwstałego, są - już choćby z powodu swego człowieczeństwa - w pewien sposób wszyscy ludzie, to jakie wnioski płyną z tego faktu dla wspólnoty drogi, dla duchowości i etyki współudziału, solidarnego znoszenia trudności "dnia i skwaru" w trakcie wspólnej wędrówki?
Kiedyś z głęboką aprobatą wewnętrzną czytałem słowa, które pisarka Gertruda von Le Fort zanotowała tuż przed swoją konwersją z protestantyzmu na katolicyzm, na długo jeszcze przed "epoką ekumenizmu" - że swojego przejścia na katolicyzm nie traktuje jako odrzucenia Kościoła ewangelickiego, ale jako złączenie oderwanych od siebie korzeni; że nadal widzi w reformacji akt wywołany w swoim czasie przez Ducha Bożego, i że katolicyzmu nie traktuje jako przeciwnika Kościoła ewangelickiego, lecz jako swój dom.
Tak, ja również pojmowałem to zawsze w ten sposób - w kraju, dla którego tak boleśnie ważną rolę pełni uzdrawiające pojednanie obu tradycji chrześcijańskich: gdyby Kościół katolicki całkowicie odrzucił wkład reformacji, nie byłby w pełni katolickim (powszechnym), zubożyłby siebie; i na odwrót, wszędzie tam, gdzie protestantyzm nie jest pojmowany jako część "katolickiego kontekstu", jako komplementarny, uzupełniający element istniejącego katolicyzmu, lecz jako jego przeciwnik, tam traci swoje korzenie i głębię. Nigdy nie traktowałem ekumenizmu jako drogi do zuniformizowanej jedności, która domagałaby się odrzucenia, stłumienia i zaprzepaszczenia tak wielu charyzmatycznych różnic, ale jako braterskie spotkanie w radości i szacunku wobec inspirującej i wzbogacającej różnorodności darów.
Teraz jednak zróbmy krok dalej. Czy jest możliwe, żeby w podobny sposób pojmować relacje między wierzącymi chrześcijanami a wyznawcami świeckiej wiary w człowieka i "ziemskich wartości"? Kroczymy już długo przez dzieje obok siebie - być może przyszedł czas, by zastanowić się nad tym, jak przejść następny odcinek drogi wspólnie!
Od 18 do 25 stycznia trwa Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Z tej okazji na DEON.pl będziemy codziennie publikować jeden artykuł dotyczący budowania jedności między chrześcijanami. W ramach cyklu pojawią się teksty Jana Pawła II, Benedykta XVI, Franciszka, ks. Tomasa Halika, ks. Wacława Hryniewicza, brata Rogera i brata Aloisa.
* * *
DEON.PL POLECA
Redakcja DEON.pl zaprasza:
24 stycznia o godzinie 15:00 w Centrum Jana Pawła II każdy będzie miał okazję, aby realizować marzenie samego Jezusa, który podczas ostatniej wieczerzy wołał do Ojca za nami: "aby byli jedno". W tym dniu chcemy stawać się jedno. Biskupi, liderzy, pastorzy, księża różnych kościołów i wspólnot - staniemy wszyscy razem jako bracia w Chrystusie. Uroczystościom przewodniczyć będzie kardynał Stanisław Dziwisz, obecni będą również biskup Grzegorz Ryś, ks. Roman Pracki, ks. dr Peter Hocken i inni.
Skomentuj artykuł