Między 11 lutego a 16 lipca 1858 roku, Bernadetta Soubirous widziała Maryję 18 razy, ale dopiero 25 marca, podczas 16. spotkania „Piękna Pani” objawiła jej swoje imię. Czternastoletnia wizjonerka z Lourdes została o to poproszona przez swojego proboszcza. I to imię go przekonało... Dziś, po pandemii, do Lourdes znowu wracają pielgrzymi. Docierają z różnych stron świata, by powierzyć siebie i swoich bliskich opiece Maryi.
Bernadetta, jak nazywali ją bliscy, miała zaledwie czternaście lat. Niedawno rozpoczęła przygotowania do Pierwszej Komunii świętej i dopiero zaczynała się uczyć. Do szkoły chodziła z siedmiolatkami. Wcześniej nie miała na to czasu.
Pochodziła z bardzo biednej, wielodzietnej rodziny. Musiała pracować – pomagała w domu, opiekowała się rodzeństwem. Do tego przechorowana cholera zostawiła ślady. Nastolatka nie rosła, miała astmę, a później też gruźlicę kości.
To jej Maryja powierzyła swoje przesłanie. W okresie objawień od 11 lutego do 16 lipca 1858 roku prosiła o modlitwę za grzeszników, wzywała do pokuty oraz chciała, by wybudowano kaplicę i by tam przychodziły procesje. W tym czasie osiemnaście razy Bernadetta – i tylko ona – widziała Piękną Panią, choć z czasem do groty poza nią zaczęły napływać tłumy.
Bernadetta opowiedziała: ukazała mi się piękna Pani, jakiej nigdy w życiu nie widziałam. Miała białą szatę, welon także biały, błękitny pasek i żółte [złote] róże na stopach. Od razu popatrzyła na mnie, uśmiechnęła się i pokazała mi, bym podeszła do Niej, jak gdyby była moją matką…
14 lutego, mimo niechęci matki, Bernadetta była znowu u stóp ubranej na biało Pani. Towarzyszyła jej grupa ciekawskich. Przecież plotki roznoszą się szybko. Dziewczynka modliła się i kropiła Piękną Panią wodą święconą, jak jej poradzono, a Ona uśmiechała się i milczała.
Jednakże 18 lutego, po pierwszej dziesiątce różańca, Bernadetta usłyszała, że Pani nie obiecuje jej szczęścia na tym świecie, ale dopiero w przyszłym oraz prośbę: Czy będziesz uprzejma przychodzić tu przez piętnaście dni?
Kolejny raz idąc do groty Bernadetta wzięła świecę, co też stanie się tradycją dla pielgrzymujących do Maryi objawionej w Lourdes (a wielki świecznik w grocie zostanie ustawiony w miejscu, w którym Bernadetta klęczała).
"Powróciłam tam przez następne piętnaście dni. Ujrzałam wizję we wszystkie dni z wyjątkiem jednego poniedziałku i jednego piątku. Otrzymałam też 3 tajemnice, których nie wolno mi było nikomu powtórzyć" (św. Bernadetta).
Kolejne spotkania dziewczynki z Piękną Panią (między 20 lutego – 4 marca) były już inne od tych pierwszych. Zatopionej w modlitwie i zasłuchanej w słowa Maryi dziewczynce będą towarzyszyły coraz większe, nawet wielotysięczne tłumy, a Maryja będzie mówiła – prosiła o to, co powinno się wydarzyć, ale też oczekiwała konkretnych działań ze strony dziewczynki.
Bernadetta usłyszy: Módlcie się za grzeszników! i prośbę skierowaną do niej bezpośrednio o ucałowanie ziemi jako znaku pokuty. Maryja niejednokrotnie wypowie też słowo pokuta czy pokutujcie.
Objawienia w Lourdes - Virgilio Tojetti, CC BY-SA 4.0 www.creativecommons.org/, via Wikimedia CommonsPoleci nastolatce zjeść jedną z rosnących roślin, a także napić się wody i umyć wodą ze źródła. Najpierw, jednak, będzie musiała je odsłonić, odkopać. Początkowo niewidoczne i z brudną wodą stanie się dosłownie zdrojem łask. O jego cudownych, leczniczych właściwościach będzie już wiadomo następnego dnia po odkryciu, co miało miejsce 25 lutego.
Pierwszy cud to odzyskany wzrok, kiedy oczy zostały przemyte wodą. Do dziś woda, która obmywa schorowane ciała, nie przynosi nikomu szkody. Zanurzenie się w niej jest symbolem wiary i zawierzenia Bogu i to działa – leczy.
Po objawieniach w pierwszych dniach marca aż do uroczystości Zwiastowania, Piękna Pani nie pojawi się. Kiedy jednak powróci, wiele się zmieni dla wielu, zwłaszcza miejscowego proboszcza, który prosił Bernadettę, by ta zapytała o imię ukazującej się niewiasty, ciągle jeszcze tajemniczej zjawy.
Tę modlitwę Jan Paweł II odmawiał codziennie aż do śmierci
Było bardzo wcześnie, zaledwie piąta rano, kiedy Bernadetta i jej rodzice przyszli do groty. Nie byli sami, pojawili się też i inni. 25 marca 1858 roku objawiająca się Maryja wypowiedziała to szczególne zdanie: „Jam jest Niepokalane Poczęcie”.
Z tymi słowami nastolatka przybiegła do księdza. Powtórzyła je, choć nie rozumiała ich znaczenia. One zadziwiły i rozwiały jednocześnie wątpliwości kapłana, co do tego, kto pojawia się w massabielskiej grocie. Zaledwie cztery lata wcześniej, 8 grudnia 1854 r. po wiekach Kościół poprzez bł. Piusa IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu.
Od tego dnia jeszcze dwa razy Bernadetta ujrzy Maryję: 7 kwietnia i ostatni raz 16 lipca.
Po ośmiu latach, komisja kanoniczna powołana przez biskupa, potwierdziła prawdziwość objawień, jakich doświadczyła Bernadetta. Święto Objawienia Matki Bożej w Lourdes obowiązuje w całym Kościele od 1907 r. Od 1992 r. św. Jan Paweł II na dzień pierwszego objawienia – 11 lutego – wyznaczył obchody Światowego Dnia Chorego.
Skomentuj artykuł