Daj się ponieść wyobraźni, wejdź i przeżywaj Wielkanoc razem z Maryją, Marią Magdaleną i innymi uczniami. Mini opowieści, na każdy dzień tego okresu, mogą być dla ciebie okazją do osobistego przeżycia spotkania ze Zmartwychwstałym. Daj sobie szansę i nie rezygnuj.
Noc stawała się coraz ciemniejsza. Na delikatnie pofalowanej tafli jeziora odbijał się księżyc, przysłonięty cieniutkim welonem chmur. Blade lampki na dziobach oświetlały łodzie i krzątających się wolniej, sennych już Apostołów.
Szymon Piotr powtarzał rutynowe działania. Chwytał sieć, robił odpowiedni zamach, wrzucał do wody najdalej jak się dało. Potem wolno przyciągał ją do siebie.
To niemożliwe! Co się dzieje? – syknął poirytowany, kiedy rzucając sieci po raz chyba setny, wyciągał je puste. Ani jednej marnej rybki! A przecież zawsze były! – pomyślał.
Nad ranem niebo się rozjaśniło. Nic tu po nas, wracamy! – zdecydował Piotr.
Do brzegu mieli ze sto metrów, kiedy jakiś stojący tam człowiek zawołał: ‘jak nic nie macie na posiłek, to zarzućcie sieci po prawej stronie!’.
Jak to, to my jesteśmy przecież ‘doświadczonymi rybakami’! – pomyśleli. Z lekkim oporem zarzucili jednak sieci.
Krok po kroku Apostołowie uczą się, że obfity połów to nie zasługa ich zręczności i fachowości, ale owoc ‘słuchania Pana’. Jezus uczy ich na czym polega prawdziwa skuteczność apostolska.
Poproszę o to, bym umiał zawsze słuchać Boga, pragnął Jezusowej skuteczności ducha.
Skomentuj artykuł