Święty, który nie bał się marzyć: historia Stanisława Kostki

Święty, który nie bał się marzyć: historia Stanisława Kostki
Komunia św. Stanisława Kostki - Józef Buchbinder, Public domain, via Wikimedia Commons

Stanisław Kostka to postać, która w krótkim życiu połączyła odwagę, niezwykłą determinację i głęboką duchowość. Syn szlacheckiej rodziny, który odrzucił wygody i honory, aby całkowicie oddać się Bogu. Jego droga – pełna modlitwy, wyrzeczeń i niezwykłych doświadczeń mistycznych – do dziś inspiruje młodych na całym świecie.

  • Dzieciństwo i młodość - szlacheckie pochodzenie i rodzinny dom; edukacja w Wiedniu
  • Duchowe doświadczenia - choroba i cud św. Barbary; wizja Matki Bożej z Dzieciątkiem
  • Droga powołania - decyzja o wstąpieniu do jezuitów; ucieczka i piesza wędrówka do Rzymu
  • Nowicjat i ostatnie dni - trudne relacje z ojcem; przeczucie śmierci i odejście w święto Wniebowzięcia
  • Dziedzictwo i kanonizacja - kult św. Stanisława Kostki; patron młodzieży i inspiracja dla kolejnych pokoleń

Dzieciństwo i dom rodzinny

DEON.PL POLECA

 

 

Stanisław Kostka urodził się w 1550 roku w Rostkowie na Mazowszu, w zamożnej i wpływowej rodzinie szlacheckiej. Był drugim z pięciorga dzieci Jana Kostki, kasztelana zakroczymskiego, i Małgorzaty z Kryskich. Atmosfera domu rodzinnego nie wyróżniała się szczególną religijnością, jednak dzieci wychowywano w surowości i dyscyplinie, zgodnie z obyczajem epoki.

Edukacja w Wiedniu

W wieku czternastu lat Stanisław wraz ze starszym bratem Pawłem został wysłany do kolegium jezuitów w Wiedniu. Tam rozpoczął naukę gramatyki, retoryki i nauk humanistycznych. Początkowo mieszkał w konwikcie zakonnym, później jednak, z powodu braku miejsc, zamieszkał na prywatnej stancji. Relacje z bratem nie były łatwe – Paweł żył bardziej światowo i często drwił z pobożności Stanisława.

Mistyczne doświadczenia

DEON.PL POLECA


Podczas nauki w Wiedniu w życiu Stanisława zaszły dwa niezwykłe wydarzenia.
Pierwsze miało miejsce w grudniu 1566 roku, gdy ciężko zachorował. W stanie gorączki i majaczenia doświadczył wizji św. Barbary, która – jak wierzył – przyniosła mu Komunię Świętą z nieba. Stanisław był przekonany, że to dzięki jej wstawiennictwu powrócił do zdrowia.
Drugim doświadczeniem była wizja Najświętszej Maryi Panny, która podała mu Dzieciątko Jezus. Maryja miała wówczas wyrazić pragnienie, by młody Kostka wstąpił do Towarzystwa Jezusowego.

Droga do zakonu

Zdeterminowany, by zrealizować swoje powołanie, Stanisław nie mógł liczyć na zgodę ojca, który stanowczo sprzeciwiał się planom syna. Jezuici w Austrii również odmawiali przyjęcia go z obawy przed gniewem możnego kasztelana. Wobec tego młody Kostka podjął odważną decyzję – uciekł w przebraniu i pieszo udał się do Niemiec. W Augsburgu spotkał się z prowincjałem jezuitów, św. Piotrem Kanizjuszem, który skierował go do Rzymu. Tam, w październiku 1567 roku, rozpoczął nowicjat w zakonie jezuitów.

Ostatnie miesiące życia

Ojciec nie pogodził się z wyborem syna i w listach oskarżał go o „splamienie honoru rodu”. Stanisław cierpiał z tego powodu, jednak pozostał wierny swojemu powołaniu. W sierpniu 1568 roku nagle poczuł się źle i sam przepowiedział swoją śmierć. Zmarł 14 sierpnia, w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Miał zaledwie 17 lat.

Dziedzictwo i kult

Krótka, lecz intensywna droga życia Stanisława Kostki szybko stała się źródłem inspiracji dla młodych ludzi. W 1726 roku papież Benedykt XIII kanonizował go, ogłaszając patronem młodzieży. Do dziś św. Stanisław Kostka pozostaje jednym z najbardziej znanych i czczonych polskich świętych, symbolem odwagi, czystości i wierności powołaniu.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Przemysław Wysogląd SJ

Komiks K.O.S.T.K.A jest opowieścią o Stanisławie Kostce i jego bracie Pawle. Dwójce młodych ludzi, którzy wyruszyli w daleką drogę do Wiednia, by tam wejść w dorosłość. Obu niczego nie brakowało. Mieli miłość i wsparcie rodziny,...

Skomentuj artykuł

Święty, który nie bał się marzyć: historia Stanisława Kostki
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.