Liturgia nadchodzącego tygodnia skrywa w sobie pewną tajemnicę. Jeśli chcesz ją odkryć, towarzysz nam w tym poszukiwaniu. Zobacz jak wypełniają się proroctwa. On nadchodzi.
Ostatni tydzień Adwentu przygotowuje nas bezpośrednio na Boże Narodzenie. W liturgii towarzyszą nam enigmatyczne Wielkie Antyfony. Są to szczególnie uroczyste wezwania skierowane do Jezusa jako do Tego, który jest spełnieniem wszystkich starotestamentalnych zapowiedzi. Dzisiaj możemy je spotkać w skróconych wersjach aklamacji przed Ewangelią. Na czym polega ich fenomen i co mówią zebrane wszystkie razem? Dzień po dniu odkrywamy ich sekret.
17 grudnia
O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
Cykl rozpoczyna antyfona O Mądrości. Jest to cecha przypisywana Mesjaszowi przez cały Stary Testament. Niezwykle silna jest ta personifikacja mądrości, która stała się źródłem nauki o Słowie Wcielonym. Utożsamia się z nią sam Jezus, korzystając ze słów Księgi Mądrości (Syr 24,19 por. Mt 11, 28-30). Aby w pełni zrozumieć tę antyfonę, trzeba bliżej przyjrzeć się biblijnemu znaczeniu mądrości. Nie jest ona rozumiana jako inteligencja, łatwość wypowiadania się czy formułowania myśli. Biblijna mądrość nie równa się wiedzy, ale obejmuje zupełnie inne elementy ludzkiego życia.
Mądrość w odniesieniu do Boga służy podkreśleniu Jego wszechmocy i całkowitej wiedzy, która nigdy nie będzie dostępna człowiekowi. To właśnie z niej pochodzi cały idealnie stworzony świat, ona także prowadzi człowieka do zbawienia (por. Mdr 7,27). Wczytując się w Księgę Mądrości zauważamy, że w zasadzie Mądrość Boża to po prostu Bóg działający w życiu człowieka, moc sprawcza.
Biblijna mądrość człowieka to chęć oddania w pełni swojego życia Stwórcy, realizacji Jego praw. Mądry jest ten, kto jest pokorny. Przykładem najdoskonalszej mądrości w tym rozumieniu jest Maryja, która całe swoje życie poświęciła Bogu. Pismo Święte obiecuje tak postępującemu człowiekowi nagrodę - życie wieczne.
Kiedy uświadomimy sobie, że w Jezusie łączyły się mądrość Bożą i mądrość człowieka, lepiej zrozumiemy jego życie. Tylko On jako Bóg będący uosobieniem Mądrości rozumiał w pełni sens swojej działalności, przyjął ludzkie ciało, a w ogrodzie oliwnym dokonał aktu doskonałej pokory - wybrał cierpienie i śmierć dla odkupienia człowieka. Przyjdź, łagodna Mądrości!
***
Artur Lesner - koordynator zespołu liturgicznego w Komitecie Organizacji ŚDM w Krakowie
Skomentuj artykuł