Żyjemy w czasach, kiedy każdy może myśleć, co chce i komunikować to innym bez większych trudności. Trudno odróżnić co jest prawdą, opinią ekspercką, a co jest zwykłym wymysłem, którego przekaz jest zwielokrotniony przez zasięgi mediów. Nie możemy jednak zrezygnować z tego, by poszukiwać prawdy, także w kwestiach wiary. Jesteśmy wezwani, by w tych właśnie dniach pozwolić się poprowadzić Duchowi i korzystać jak najpełniej ze 'zmysłu wiary', który wskaże nam właściwą drogę.
Duchowy ‘zmysł wiary’ to wyczucie, umiejętność rozpoznania tego, co prawdziwie od Boga i co jest nakazem sumienia. Jest to duchowy dar dla każdego wierzącego, czyniący z nas aktywnych i odpowiedzialnych członków wspólnoty wierzących.
W dobie różnego rodzaju sondaży, ankiet badających opinie ludzi trzeba podkreślić, że ‘zmysł wiary’ to nie najbardziej rozpowszechniona opinia na tematy religijne. To nie opinia w sprawach wiary czy życia Kościoła, jaka dominuje w danym środowisku. To nie jest opinia większości podejmowana w głosowaniu.
‘Zmysł wiary’ to dar duchowy i zarazem zadanie.
Zatrzymam się, by poczuć post zmysłami. Niech ‘zmysł wiary’ pomoże mi dostrzec i poprawnie rozumieć działanie Boga wobec mnie. On mnie zaprasza do bliskości, liczy na moje zaangażowanie. Chce, bym wielkodusznie odpowiedział na Jego miłość.
Skomentuj artykuł