Izabela Trojanowska. "Kardynał Wyszyński pomógł mi w karierze "
Mija już prawie 50 lat, odkąd Izabela Trojanowska pojawiła się na scenie jako piosenkarka. Według artystki, w rozwoju tej kariery ważną rolę odegrali kardynał Stefan Wyszyński i kardynał Karol Wojtyła.
Znana dziś najbardziej z obsady w telewizyjnym serialu "Klan", przed publicznością pojawiła się pół wieku temu.
Nagroda z rąk kard. Wojtyły
Już w 1971 roku Trojanowska wystąpiła na Festiwalu Pieśni Sakralnej Sacrosong w Chorzowie, gdzie otrzymała nagrodę im. Maksymiliana Kolbego. Najciekawsze jest jednak to, z rąk kogo ją otrzymała.
"Jako niespełna 16-letnia Izabela Schutz śpiewałam w kościele Świętego Ducha w Chorzowie. Dostałam tam pierwszą nagrodę za interpretację z rąk samego wówczas kardynała Wojtyły. Na sali był też kardynał Wyszyński" - mówi Izabela Trojanowska w rozmowie z "Faktem".
Ojciec Izabeli Trojanowskiej posłuchał kard. Wyszyńskiego
Ta cała, długa kariera mogła w ogóle się nie wydarzyć. Ojciec Izabeli Trojanowskiej był źle nastawiony do planów córki, która chciała zostać piosenkarką. Ważną wtedy rolę odegrał kardynał Stefan Wyszyński.
"Uważał, że śpiewanie to nie jest zawód. Kiedy tata spotkał kardynała Wyszyńskiego, który był pod wrażeniem mojego talentu, zrodziła się u niego akceptacja dla mojego śpiewania. Dostałam glejt z niebios. Nie wiadomo, czy śpiewałabym, gdyby się to nie zdarzyło. Można więc powiedzieć, że w pewnym stopniu kardynał Wyszyński pomógł mi w karierze" - stwierdziła Trojanowska.
Źródło: plotek.pl / kb
Skomentuj artykuł