Jak zrobić sensowny prezent pierwszokomunijny? Przedstawiamy 5 najlepszych pomysłów

Jak zrobić sensowny prezent pierwszokomunijny? Przedstawiamy 5 najlepszych pomysłów
(fot. shutterstock.com)

Jak ominąć rower, quada, laptopa i pozostać oryginalnym? Przedstawiamy absolutny must-have. Te prezenty nigdy nie wyjdą z mody.

Pierwsza Komunia Święta = emocje. Nie ma co ukrywać, że dla każdego dziecka również te związane z prezentami. Historie, a wręcz legendy krążyły wśród rówieśników już od tygodni. A rodzice chrzestni, ciocie i wujkowie w tym czasie zachodzą w głowę: co kupić? Wiele osób decyduje się na dołączenie pieniędzy do życzeń i bombonierki. Co w sumie złe nie jest. Mają oni świadomość, że domowy budżet jest nadwyrężony uroczystością. Jeśli po latach wciąż zastanawiacie się, gdzie są wasze pieniądze z Pierwszej Komunii, to najprawdopodobniej właśnie tak zostały wykorzystane. W gruncie rzeczy i tak rodzice wydali je na nas. Wielu rodziców decyduje się również na założenie kont oszczędnościowych i książeczek, żebyśmy mieli jakiś drobny start w przyszłość - choćby na początek studiów.

Jak zrobić sensowny prezent pierwszokomunijny? Przedstawiamy 5 najlepszych pomysłów - zdjęcie w treści artykułu

DEON.PL POLECA

Ja jednak nigdy nie zapomnę lekcji, jakiej udzielił mi ojciec chrzestny. Do prezentu w postaci pieniędzy zawsze dołączał jakiś drobny upominek. Powiedział mi kiedyś "pieniądze wydasz, a upominek będzie ci przypominał o chrzestnym i tym ważnym dniu". Dlatego warto dawać upominki, warto wręczać kartki z życzeniami. Po latach twoje dziecko otworzy szufladę ze skarbami i znajdzie tam prawdziwą kapsułę czasu. Ze wzruszeniem przypomni sobie beztroskie lata dzieciństwa i to, co w nich najpiękniejsze.

No dobrze, ale co podarować? Przedstawiamy 5 najlepszych pomysłów na prezent pierwszokomunijny:

Biblia

Bestseller wszech czasów i kompletna podstawa życia każdego chrześcijanina. Zachęca do niej papież, a biskupi proszą wręcz, by nosić ją przy sobie. Niby oczywistość i nie trzeba jej nikomu przedstawiać, ale wiele osób ma wątpliwości, jaką Biblię kupić. Począwszy od przekładu, a skończywszy na oprawie. Szczerze polecam zainwestować w dobrze wydaną Biblię dla dzieci. Zbyt często myślimy przyszłościowo, a w tym wypadku warto myśleć praktycznie. Biblia powinna służyć tu i teraz, a nie czekać na odkrycie jej za kilka lat przy bierzmowaniu. Jeśli dziecko będzie chętnie do niej zaglądać i zainteresuje się tymi historiami, pogłębi swoje rozumienie tego, czym żyje Kościół i co dzieje się podczas mszy. Biblia dla dzieci może ci się wydawać infantylna, ale pięknie wydana będzie każdego dnia zachęcać do otwierania jej. Przykład znajdziesz choćby tutaj>> Od oglądania obrazków, przez powolne czytanie, aż do zadawania pytań. Tak rodzi się świadoma wiara. A po latach wytarte i naddarte kartki będą przypominać mu ten piękny czas. Przy odrobinie szczęścia wyląduje ona w rękach kolejnego pokolenia. Tak się rodzą piękne tradycje.

Medalik, zegarek, łańcuszek - czyli biżuteria

Czy dziecku warto ją dawać? Oczywiście, że tak. Klasyczna biżuteria nigdy nie wychodzi z mody. Pasuje również prawie do wszystkiego. Nawet jeśli po początkowym zachwycie ostatecznie dziecko nie zrozumie do końca jej przesłania. Znam naprawdę wiele osób, które w dorosłym życiu wciąż nie potrafią rozstać się z krzyżykiem, medalikiem, bransoletką lub zegarkiem otrzymanymi w dzieciństwie. Przypomina im to również o darczyńcach i zachęca do modlitwy za wujków i ciocie, których często już z nimi nie ma. Dobrym pomysłem wydaje się też subtelna personalizacja, jak grawer z datą i inicjałami lub cytat z Pisma Świętego. Taki podarunek przydaje się też, gdy próbujesz przypomnieć sobie datę chrztu lub Pierwszej Komunii, a niekoniecznie masz możliwość udać się do swojej odległej parafii. Wreszcie na każdym kroku przypominają ci one o Bogu, że do Niego warto iść po pomoc i radę - nie tylko gdy życie się nam gmatwa. W każdej chwili możesz chwycić za krzyżyk.

Dobra muzyka

Chociaż żyjemy w świecie cyfrowych plików, to płyta z naprawdę wartościową muzyką zawsze będzie miała swoją wartość. Wiele wskazuje na to, że krążki wcale nie znikną z rynku, a nawet jeśli, to za kilka dekad ktoś ogłosi ich tryumfalny powrót. Muzyka pomaga zrozumieć to, co nie zawsze uda się wyrazić słowami. Może pomóc w modlitwie, gdy brakuje ci słów, by opisać, co czujesz. Może się sprawdzić w podróży, żeby nie ładować sobie do głowy setek reklam radiowych i się odprężyć. Warto zainteresować się tutaj takimi propozycjami jak Hillsong United lub rodzimymi zespołami: niemaGotu, owca, Mate.O, Exodus 15 i małe TGD. Znajdziesz zapewne sporo edycji okolicznościowych, pięknie wydanych, choćby pod Pierwszą Komunię. Same w sobie mają one również piękne oprawy graficzne. Dźwięk na długo pozostaje w naszej pamięci, a wraz z upływem lat wyostrzają nam się nawet wspomnienia piosenek, które śpiewali nam rodzice lub których sami słuchaliśmy. Nie bój się kupić płyty CD - napisz w środku piękne błogosławieństwo i ciesz się razem ze swoim chrześniakiem.

Wartościowa książka

O Biblii mówiliśmy już wcześniej, ale są jeszcze inne książki, które warto mieć. Dobrą biblioteczkę gromadzi się przez całe życie. Dziecko najlepiej zainteresować czytaniem już od wczesnych lat. Nie powinno wzrastać tylko w świecie lektur obowiązkowych. Czytanie pobudza je do marzeń, a marzenia są przyszłą kreatywnością wynalazców, lekarzy, społeczników i wielu innych ludzi, którzy zmieniają świat na lepsze. Najciekawsze propozycje wydawnicze to: "Sen Alicji" (nagroda dla najmądrzejszej książki roku!), "Po tej stronie nieba. Młodzi święci", seria książek o Małej Lamie i "Dzieci listy piszą, papież Franciszek odpowiada".Nie zapomnijcie też o klasyce. Książki, które my czytaliśmy w dzieciństwie, powracają w pięknych wydaniach. Sprawią one, że będziecie mieli idealną okazję do podzielenia się z dziećmi tym, jak wyglądał wasz świat, gdy byliście dziećmi. Takie opowieści łączą pokolenia.

Gry planszowe, instrumenty, sprzęt sportowy

To wszystko służy dzieleniu radości. Ludzie coraz częściej uciekają od komputera i dzieciaki też na nowo odkrywają świat podwórka, budowania baz i gier w realu.

Planszówki nie wychodzą z mody, wręcz przeciwnie, stają się z czasem kultowe. W przyszłości też się przydadzą, nie ma nic przyjemniejszego niż rodzinne popołudnie z grami.

Instrumenty pozwalają odkryć dziecku nowy świat, poznać nowych ludzi, rozwijać się i myśleć kreatywnie. Nie należy tutaj jednak nikogo zmuszać, bo są przypadki, że dziecko nie ma do tego chęci lub zdolności. Ale dobra gitara, keyboard lub nawet skrzypce mogą obudzić w nim naprawdę nowe pokłady energii i inspiracji. Najlepiej zrobić to w porozumieniu z samym dzieckiem, żeby prezent nie okazał się nietrafiony.

Sprzęt sportowy to zaproszenie do aktywnego życia. Większość sportów można uprawiać całą rodziną lub z przyjaciółmi. Zamiast narzekać na niechęć naszego dziecka do lekcji WF-u, lepiej zaproponować mu rozrywkę sportową, którą zaakceptuje. Z czasem nauczy się, że to podstawa zdrowego życia i nie trzeba będzie specjalnie go zachęcać. Jest przy tym dużo dobrej zabawy. Rolki, deskorolka, rower, ale też namiot i hamak - to wszystko motywuje do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Najpiękniejsze wspomnienia dzieciństwa rodzą się na podwórku. W zdrowym ciele jest przecież zdrowy duch.

A co z laptopem, quadem, iPhonem? Nie ma co ich demonizować, choć z tego typu drogimi prezentami jest pewien problem. One rzeczywiście skupiają uwagę wyłącznie na sobie - nie na dziecku, nie na uroczystości, nie na geście obdarowania, ale same na sobie. Trudno nie ulec modzie, bo nasza pociecha pójdzie do szkoły i siłą rzeczy będzie się porównywać z innymi. Jestem jednak pewien, że nic nie zastąpi pełnego przeżywania tego dnia i nie chodzi tylko o przeżycia duchowe, ale o zwyczajne ludzkie zaangażowanie całej rodziny w radość dziecka. Prezenty się kiedyś znudzą, im droższe, tym szybciej, bo trudno dzielić radość z rówieśnikami, którzy nie mają takich nowinek i doświadczeń. Którzy z różnych przyczyn dostali skromniejsze prezenty. Natomiast radość tego dnia i wspomnienia pozostaną na znacznie dłużej.

Zamiast licytować się na prezenty z sąsiadami, lepiej zorganizować miniprzyjęcie dla rówieśników, z którymi nasze dziecko było u komunii. Nie ma nic fajnego w samotnym otwieraniu bombonierek. Można za to świetnie pokazać, że to święto, które ma jednoczyć. A większość z wyżej wymienionych prezentów aż prosi się o wspólne wykorzystanie. Kto z nas nie lubi choćby planszówek? Ja takie przyjęcie miałem i pamiętam je do dzisiaj. Nikt z nas nie czuł się gorszy.

Jaki jest najlepszy prezent? Taki, który przede wszystkim spodoba się dziecku. Jednak od dorosłych zależy, czy będzie on rzeczywiście miał jakąś wartość - nie tylko pieniężną.

Szymon Żyśko - redaktor portalu Deon.pl, grafik i reportażysta. Uwielbia spotykać się z ludźmi, słuchać ich opowieści, a potem przelewać je na papier. Prowadzi blog Pudełko nic (nothingbox.pl)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Szymon Żyśko

Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, dlatego najbliżej Niego jesteśmy, będąc sobą.

Byli ludźmi takimi jak ty. Żyli intensywnie i kochali to, co robili. Ich historie to dowód na to, że niebo można odnaleźć tu i...

Skomentuj artykuł

Jak zrobić sensowny prezent pierwszokomunijny? Przedstawiamy 5 najlepszych pomysłów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.