#Ewangelia: 2 kwestie niezbędne dla twojego powołania
Po pierwsze zostawili wszystko i poszli za Nim "natychmiast". Po drugie byli zafascynowani Jezusem. Potrafili zrezygnować z tego, co było ich życiem. Co byś zrobił na ich miejscu?
Słowa Ewangelii [Mt 4, 18-22]
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami.
I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. Szymona, Andrzeja, Jakuba i Jana (także Mateusza) Jezus powołał, gdy byli zajęci pracą.
Poszli za Nim natychmiast [ Komentarz o.Grzegorza Kramera]
Jak znaleźć swoje powołanie [Komentarz o. Mieczysława Łusiaka]
Niekiedy zadajemy sobie pytanie co zrobić, aby usłyszeć Boże powołanie i do czego powołuje nas Jezus? A odpowiedź długo nie przychodzi.
Może dla usłyszenia głosu powołania trzeba po prostu zająć się tym, co lubimy robić, co wydaje nam się najlepsze, do czego prawdopodobnie najlepiej się nadajemy. A w swoim czasie Jezus przyjdzie do nas i powie nam: "Teraz pójdź za Mną, a pokażę ci jeszcze lepszą rzecz, którą możesz zrobić dla innych".
"Martwy punkt" w twoim życiu? Warto wiedzieć [Komentarz o. Wojciecha Jędrzejewskiego]
Skomentuj artykuł