#Ewangelia: tam wszystkie miejsca są pierwsze
Miłość będąca sztuką, którą trzeba opanować, by żyć w Niebie, polega między innymi na tym, że wolimy być w relacjach z ludźmi raczej na ostatnim, niż na pierwszym miejscu, bo nigdy nie stawiamy własnego dobra ponad dobro (korzyść) innych.
[Ewangelia]
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: «Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: "Ustąp temu miejsca", a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: "Przyjacielu, przesiądź się wyżej". I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
(Łk 14, 1. 7-11)
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Czyżby słowami tej przypowieści Jezus chciał nam dać radę, jak uniknąć wstydu? Albo co zrobić, by doznać zaszczytu? Raczej nie. On z zasady nie zajmował się takimi rzeczami, tylko raczej tym, co służy naszemu zbawieniu. Miłość będąca sztuką, którą trzeba opanować, by żyć w Niebie, polega między innymi na tym, że wolimy być w relacjach z ludźmi raczej na ostatnim, niż na pierwszym miejscu, bo nigdy nie stawiamy własnego dobra ponad dobro (korzyść) innych. Bardziej cieszymy się z tego, że innym jest dobrze, niż nam. Nie spodziewajmy się więc, że na tym świecie kiedykolwiek przyjdzie ktoś do nas i powie: "Przyjacielu, przesiądź się wyżej". Dla uczniów Jezusa "przesiąść się wyżej" oznacza zamieszkać z Bogiem na zawsze w Niebie. Tam wszystkie miejsca są pierwsze.
[Komentarz Grzegorza Kramera SJ]
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł