Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia

Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia
Fot. Joseph Greve / unsplash.com

Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia. Wizjoner, prorok, nierzadko burzy nam nasze wizje rzeczywistości. Unosimy się, czujemy opór i buntujemy się, ale najczęściej są to miejsca, które potrzebują w nas uleczenia. Zamiast odrzucać, skorzystajmy z ich podpowiedzi.

Słowo na dziś (Łk 4,24-30)

Z Ewangelii wg św. Łukasza: I dodał: «Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman». Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.

DEON.PL POLECA

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 24 marca 2025 r.)

Obraz: Po pełnej sukcesów misji głoszenia słowa w Galilei, Jezus przybywa do Nazaretu, do swoich. W pewien szabat odczytuje w synagodze fragment Księgi Izajasza i komentuje go. Mieszkańcy Nazaretu odrzucają Pana jako proroka, bo znają Go. Przyjrzę się tej sytuacji i zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Mieszkańcy Nazaretu nie uznają misji Jezusa, bo On jest spośród nich. Żądają znaków, które miałyby potwierdzić Jego szczególne wybranie. To zamyka ich na przyjęcie z wiarą Jego osoby i misji. Sytuacja jest na tyle napięta i dramatyczna, że chcą Jezusa wyprowadzić na stok góry i strącić. Jest to zapowiedź radykalnego odrzucenia Pana, którego skutkiem będzie krzyż i śmierć. Tej pokusie ulegamy bardzo często, aby wyeliminować całkowicie z naszego życia osobistego i społecznego obecność Jezusa i dzieło Boga. On, jednak także dzisiaj ‘przechodzi pośród i oddala się’ – zmartwychwstaje.

Emocja: Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia. Wizjoner, prorok, nierzadko burzy nam nasze wizje rzeczywistości. Unosimy się, czujemy opór i buntujemy się, ale najczęściej są to miejsca, które potrzebują w nas uleczenia. Zamiast odrzucać, skorzystajmy z ich podpowiedzi.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwartości na słowo, jakie Pan do mnie kieruje. Podziękuję Bogu za przyjęcie mnie, pomimo oporów i lęków.

Jubileusz 2025: Błędy życiowe nie przekreślają mnie na zawsze. W chwili refleksji pomyślę, gdzie czuję największy opór w przyjęciu Bożej woli?

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Piotr Jarecki, Tomasz Krzyżak

Czy Polska jest ziemią bez proroków?

Odważna, szczera i poruszająca rozmowa dziennikarza „Rzeczpospolitej” Tomasza Krzyżaka z biskupem Piotrem Jareckim. Nie tylko o polityce i relacjach państwo–Kościół, ale też o niespełnionych ambicjach, samotności i problemach księży.

...

Skomentuj artykuł

Nie chcemy widzieć proroków. Mamy w głowie swoje wyobrażenia
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.