Król światła, strażnik skarbca i syn babilońskiego króla – fikcja czy rzeczywistość?
Kacper, Melchior i Baltazar – postacie z Ewangelii św. Mateusza – stały się trwałym elementem tradycji chrześcijańskiej. Jednak pytanie, czy istnieli naprawdę, wciąż pozostaje otwarte.
Jedynym źródłem opowieści o magach podążających za gwiazdą jest Ewangelia św. Mateusza. W innych Ewangeliach nie znajdziemy o nich wzmianki. Badania wskazują, że fragmenty tej narracji czerpią ze wcześniejszych tekstów, takich jak Księga Wyjścia, co może sugerować konstrukcję literacką. „I choć opis jest zbudowany dość starannie od strony językowej, to poza tą Ewangelią nie mamy żadnych innych potwierdzeń o trzech magach – magach, a nie mędrcach czy królach” – mówi profesor Maciej Münnich z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z drugiej strony jest coś, co osadza nam opowieść w kontekście historycznym i może świadczyć o realności tych postaci. Magowie są astrologami, wypatrującymi gwiazdy, za którą podążają. Ta opowieść wpisuje się w bliskowschodnie realia świata I wieku, gdy astrologia w starożytnej Mezopotamii była traktowana jako nauka, a magowie stanowili część perskich elit kapłańskich.
„Opis pasuje do ówczesnej rzeczywistości, choć brak historycznych potwierdzeń sprawia, że nie wiemy, czy to wydarzenie miało miejsce” – mówi profesor Münnich. „Ta historia ma przede wszystkim znacznie teologiczne, dlatego Mateusz opisuje ją tak dokładnie. Pokazuje, że Chrystus jako Mesjasz, jako Zbawiciel przychodzi do wszystkich”. Przychodzą do Niego nawet nie Żydzi, co jest istotne, bo trzeba pamiętać Mateusz przecież jest Żydem. „Ówczesny Kościół chce pokazać swoją powszechność, uniwersalność, a nie zamknięcie się do jednego narodu, nawet wybranego”.
Kim byli trzej magowie?
Pierwotnie mędrców określano mianem magów (magoi), co oznaczało astrologów, a nie królów. Ewangelia nie podaje nawet ich liczby, która pojawiła się dopiero w związku z wymienionymi przez Mateusza darami: złotem, kadzidłem i mirrą. Imiona – Kacper, Melchior i Baltazar – zostały dodane znacznie później, bo w VIII wieku. „Ich imiona mają ciekawe pochodzenie. Melchior to imię semickie i oznacza „króla światła". Kacper pochodzi z perskiego i oznacza „strażnika skarbca",
a Baltazar to imię pojawiającego się w Starym Testamencie syna babilońskiego króla Nabonida” – tłumaczy prof. Münnich. Tradycja rozwinęła ich znaczenie, przypisując im nie tylko imiona, ale także pochodzenie z trzech kontynentów: Azji, Europy i Afryki. Już w III wieku, na płaskorzeźbach z katakumb, przedstawiano magów w typowo perskich strojach kłaniających się Maryi z dzieciątkiem. Co ciekawe, opowieści te wiążą się również z wydarzeniami historycznymi, takimi jak najazd Persów na Ziemię Świętą w 614 roku. Bazylika Narodzenia w Betlejem uniknęła zniszczenia dzięki mozaice przedstawiającej trzech magów w perskich strojach. „Persowie, zobaczywszy znajome postaci, oszczędzili świątynię, uznając ją za miejsce związane z ich kulturą”.
Symbolika darów
Co symbolizują dary? Ewangelista Mateusz nie mówi tego wprost, ale najczęściej interpretuje się, że złoto to dar królów, więc symbol królewskiej godności Chrystusa. Kadzidło podkreśla jego boskość. W nawiązaniu do Starego Testamentu, gdzie jest mowa o tym, że modlitwy unoszą się jak kadzidło przed Bogiem, więc jest to dar dla Boga, Chrystus jako król, jako Bóg. Mirra symbolizuje zapowiedź cierpienia, bo jest gorzka w zapachu. Ma także nawiązywać do człowieczeństwa Chrystusa: Króla, Boga ale i istoty ludzkiej. Co jednak ciekawe, te interpretacje pojawiają się w późniejszej refleksji Kościoła. Mateusz ich wprost nie wyjaśnia.
Tradycja Trzech Króli rozwijała się przez wieki. W Polsce, szczególnie południowej, barwne orszaki z Trzema Królami są nieodłącznym elementem folkloru. „To bogactwo naszej kultury. Nawet jeśli niewiele wiemy o Trzech Magach, to ich miejsce w tradycji chrześcijańskiej i polskiej tożsamości jest niepodważalne. Warto o tym pomyśleć, gdy 6 stycznia kolorowe Orszaki przejdą ulicami polskich miast” podkreśla prof. Münnich.
Skomentuj artykuł