Marcin Zieliński: Gdy chcesz doświadczyć mocy Bożego działania, dziękuj Mu za drobne rzeczy!
- Często, gdy chcemy coś Bogu ofiarować, mówimy: dam, jeśli będę miał z czego, jeśli będę miał odłożone: pieniądze, czas, cokolwiek innego. Pan Jezus odwraca tę logikę i mówi: uwielbisz Mnie, jeśli dasz nie z tego, co ci zbywa, czego masz dużo, ale z tego, co wydaje się brakiem twojego życia - mówi Marcin Zieliński.
W "Kwadransiku ze Słowem" Marcin Zieliński opowiedział o słowach z Ewangelii, które bardzo go poruszyły.
Poruszająca Ewangelia o tym, że Bóg docenia najdrobniejszy gest
- Bardzo dotknęło mnie to, że Jezus zwrócił uwagę na kobietę, która złożyła ofiarę pieniężną. Poruszyła Go wśród wielu innych ludzi składających ofiarę, bo złożyła ją z miejsca niedostatku, a nie z miejsca obfitości. Bóg został uwielbiony przez ofiarę z niedostatku - mówi ewangelizator.
To częste podejście w naszym życiu: wydaje nam się, że jeśli mamy coś Bogu ofiarować, to najpierw musimy to mieć. A najlepiej, żeby mieć ponad miarę, odłożone: pieniądze, czas, cokolwiek innego - zauważa Marcin. - Jeśli odczuwasz dziś w życiu jakiś brak, masz dziś niesamowitą możliwość stać się człowiekiem, na którego Bóg zwróci uwagę, jak na kobietę, ubogą wdowę, która dała z tego, czego jej brakowało.
Ewangelizator zachęca, by zastanowić się, co jest dzisiaj naszym niedostatkiem, gdzie w naszym życiu jest jakiś brak: może finansowy, ale nie tylko. To może być też na przykład brak relacji, na która tak długo czekasz, o którą bardzo się modlisz - ale ona nie przychodzi. Może to być brak uzdrowienia - ale ono nie przychodzi i dalej zmagasz się ze swoją chorobą, nadal doświadczasz braku.
Ewangeliczna zasada zasiewu
- Nauczyłem się tej zasady, kiedy czytałem Słowo i słuchałem ludzi, którzy mieli takie doświadczenie. Oni mówili: zasiewaj z tego, czego nie masz. Jedno, malutki ziarenko wystarczy - mówi Marcin Zieliński. - Jeśli chcemy wiedzieć wielkie rzeczy, dziękujmy Bogu za drobne rzeczy. To działa! Jeśli naprawdę chcemy wielbić Boga, Bóg mówi: nie uwielbiaj Mnie tylko za to, co masz w obfitości, ale jeśli przechodzisz przez jakieś ciągłe braki i potrzeby, to jest niesamowita okazja, żeby z miejsca braku, cierpienia, bólu, jeszcze niedostatku, tęsknoty serca, że jeszcze tego nie ma, uwielbiać Boga.
Posłuchaj całego nagrania:
Marcin Zieliński / YouTube. com / mł
Skomentuj artykuł