Marcin Zieliński i Karol Sobczyk: kiedy dzieją się cuda?
"Są takie spotkania, że czujesz, że pomieszczenie jest pełne wiary, że ludzie naprawdę przyszli w głodzie. Jest potrzebny tylko moment na rozpalenie iskierki" - mówi Marcin Zieliński.
Karol Sobczyk i Marcin Zieliński w jednym z odcinków "Kwadransiku ze Słowem" rozmawiali o cudach, jedności oraz o honorowaniu dziedzictwa przez Jezusa. Karol Sobczyk podkreślał, że kluczem dla Jezusa jest jedność. "Jedność jest kluczem życia chrześcijańskiego, ponieważ Jezus jest w doskonałej jedności z Ojcem i Duchem" - mówił.
Zaznaczał, że żeby przełom miał miejsce, ludzie włączeni w modlitwę muszą być zgodnego serca i tej samej wiary. "Jak uczniowie zgromadzili się w wieczerniku, jest napisane, że trwali jednomyślnie w modlitwie, w pewnym momencie po dziesięciu dniach przyszedł Duch święty w odpowiedzi na ich wiarę, która była pełna jedności" - mówił.
Wspomniał także o tym, że Jezus honoruje dziedzictwo, ponieważ przyznaje się także do tych, którzy zbłądzili. "Myślę, że to też pokazuje, że to jest serce Boga" - podkreślał.
Na koniec Marcin Zieliński mówi: "Kiedy błogosławisz tych, którym coś zawdzięczasz, to ściąga też na Ciebie błogosławieństwo". Zauważa także, że często cuda dzieją się po wypowiedzeniu prostego zdania.
Skomentuj artykuł