Myśli umykają ci podczas odmawiania różańca? Wypróbuj stary sposób, który pomaga się skupić
Różaniec, choć bardzo popularny, nie jest wcale łatwą modlitwą. Nie dlatego, że jest trudny - właśnie dlatego, że jest prosty. Proste słowa i monotonia powtarzanych zdań często sprawia, że zaczynamy tajemnicę zanurzeni w Ewangelii i nagle orientujemy się, że układamy w głowie listę zakupów do obiadu, dalej powtarzając "Zdrowaś Mario...".
Zrób to, gdy nie możesz się skupić na różańcu
Jak poradzić sobie z rozproszeniami i skupić się na rozważanej tajemnicy, czyli na wydarzeniu z życia Jezusa i jego ewangelicznym opisie? Prostym sposobem na to mogą być dopowiedzenia do różańca. To właśnie one pomagają medytować tajemnicę rozważaną w dziesiątku różańca.
Jan Paweł II o różańcu z dopowiedzeniami
O dopowiedzeniach do różańca pisał Jan Paweł II w liście apostolskim o różańcu "Rosarium Virginis Mariae".
"Centrum Zdrowaś Maryjo, poniekąd zwornikiem między jego pierwszą a drugą częścią, jest imię Jezus. Czasami, przy pośpiesznym odmawianiu, to centrum uchodzi uwagi, a wraz z nim również nawiązanie do misterium Chrystusa, które jest kontemplowane. Ale to właśnie akcent, jaki kładzie się na imieniu Jezus i na Jego misterium, znamionuje znaczące i owocne odmawianie różańca. Już Paweł VI przypomniał w Adhortacji Marialis cultus praktykowany w pewnych regionach zwyczaj, by podkreślać imię Chrystusa, dodając do niego refren (tak zwane «dopowiedzenia») nawiązujący do rozważanej tajemnicy. Jest to zwyczaj godny pochwały, zwłaszcza przy publicznym odmawianiu różańca. (...) Jest to wyznanie wiary, a równocześnie pomoc w medytacji, która pozwala przyswajać i przeżywać misterium Chrystusa, w naturalny sposób związane z odmawianiem Zdrowaś Maryjo" - czytamy w punkcie 33. listu.
Jak odmawiać różaniec z dopowiedzeniami?
Dziesiątkę różańca, którą zamierzamy odmówić z dopowiedzeniami, zaczynamy od zwykłego "Ojcze nasz...". Później odmawiamy "Zdrowaś Mario" aż do słów "owoc żywota Twojego, Jezus" i dodajemy swoją medytację: "który...". Do każdego z dziesięciu "Zdrowaś Mario" wymyślamy kolejne rozważanie-dopowiedzenie, a po ostatnim, dziesiątym - odmawiamy modlitwę do końca: "święta Mario, Matko Boża.."
Jak to wygląda na przykładzie? Jeśli rozważamy tajemnicę Narodzenia Jezusa - możemy dopowiedzieć: "który narodził się w Betlejem". A potem wymyślać kolejne dopowiedzenia, zanurzając się w rozważanej tajemnicy i mówiąc o tym, co poruszyło nasze serce i umysł. Jedyne, o czym trzeba przy tym pamiętać, to... gramatyka - by dopowiedzenie było logiczną częścią rozpoczętego zdania: "Błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus, który jest..." albo "w którym możemy" albo "dla którego...", "dzięki któremu".
Taki sposób modlitwy jest bardziej angażujący i wymaga skupienia na odmawianej tajemnicy, a więc głębszego zanurzenia się w Ewangelii.
Kto wymyślił różaniec z dopowiedzeniami?
Ta metoda odmawiania różańca jest jedną ze starszych. Wypracować mieli ją w XV wieku trapiści z Trewiru, nazywając dopowiedzenia "klauzulami". Jest to zaakceptowana i przyjęta przez Kościół metoda, stosowana często w ruchach różańcowych i wspólnotach, które w ramach swojej formacji modlą się wspólnie na różańcu.
DEON / mł
Skomentuj artykuł