Na dobranoc i dzień dobry - Mt 18, 1-5.10
Bycie ostatnim jest zwycięstwem…
Spór o pierwszeństwo
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?
On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.
Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.
Opowiadanie pt. "O staruszku w poczekalni"
W poczekalni lekarza było akurat pełno czekających pacjentów. Starszy pan w pewnej chwili wstał i zwrócił się grzecznie, ale zdecydowanie do siostry: - Przepraszam, aleja byłem zameldowany na dziesiątą, a teraz mamy już prawie jedenastą, dłużej czekać nie mogę; byłaby pani tak uprzejma wyznaczyć mi inny termin?
Jedna z czekających szepnęła z przekąsem do sąsiadki: - Też mi! Ma już przynajmniej osiemdziesiąt lat i nie może dłużej czekać; cóż on takiego ma do roboty.
Staruszek usłyszał tę uwagę i zareagował natychmiast: - Proszę pani, ja już mam 87 lat i właśnie dlatego nie mogę sobie pozwolić, abym z tego krótkiego i kosztownego czasu, jaki mi jeszcze pozostał, zmarnował choćby minutę.
Refleksja
Wciąż walczymy o pierwsze miejsca, a tymczasem umyka nam to, co jest najważniejsze, czyli nasze życie. Ten, kto nie docenia faktu stworzenia go przez Boga, że został stworzony na Jego podobieństwo, nie jest w stanie ucieszyć się już niczym. Powinniśmy zatem być wdzięczni Bogu za życie, a nie walczyć o pozycję w biegu na tej ziemi…
Jezus uczy nas, że każda przygoda, zwana życiem, jest i powinna być dla nas zadaniem, które powinniśmy podjąć w trudzie dnia powszedniego. Aby poznać swój i innych problem, często trzeba schylić się do poziomu dziecka. To właśnie dziecko w swojej szczerości i otwartości wchłania prawdy, której nikt pojąć nie zdoła. Tylko poprzez radość bycia otwartym wiemy, że jesteśmy zależni od Boga, który stworzył nas i innych ludzi. Zrozumienie prawdy o "zależności" uczy nas pokory, która jeszcze bardziej otwiera nas na działanie Boga i innych ludzi…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Dlaczego wciąż walczymy o pierwsze miejsca?
2. Czy jesteś wdzięczny Bogu za życie?
3. Czy masz świadomość "zależności" od Boga?
I tak na koniec...
Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas (Miguel de Cervantes)
Skomentuj artykuł