Nie każdy faryzeusz, którego Jezus spotkał na swojej drodze, był złym człowiekiem

Fot. depositphotos.com

Dzisiejsza Ewangelia jest ukazuje nam postać Nikodema, głęboko wierzącego faryzeusza. Widzi on zadziwiające znaki, a Jezus uświadamia go, że „ciemności nie rozświetla się produkując słońce, ale je przyjmując”. Prawdziwym znakiem Boga działającego w naszym życiu jest przyjęcie z wiarą Jego światła.

Słowo na dziś (J 3,1-8)

Z Ewangelii wg św. Jana: Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: «Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim». W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego». Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?» Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».

Komentarz do Ewangelii (17.04.2023)

Obraz: Nie wiemy dokładnie, gdzie miało miejsce to spotkanie Nikodema z Jezusem, czy w Jerozolimie, w czasie Paschy, czy też gdzieś indziej, np. w Betanii, w domu przyjaciół: Marii, Marty i Łazarza. Nikodem przychodzi z własnej inicjatywy, chcąc poznać i przyjąć Boga. Uczestniczę w tym spotkaniu. Posłucham pouczenia Jezusa.

Myśl: Nikodem przychodzi do Pana ‘nocą’. Nie z tchórzostwa ani strachu podszytego troską o ‘dobrą opinię’. Jest ‘poszukującym’, który chce zamienić noc ducha na dzień wiary, powątpiewanie na szukanie prawdy. Słowa Jezusa doprowadzają Nikodema do ‘przyjęcia światła’. Postać Nikodema jest wzorcowa dla drogi, jaką musieli przejść Izraelici i każdy, kto szuka światła. „Jezus wyprowadza Nikodema poza Prawo”, ukazując nowe serce i nowego ducha, które zapowiadali prorocy, ale ‘gorliwy faryzeusz’ jeszcze ich nie zna. Przez to uświadamia mu, że bycie w królestwie jest darem Boga, a nie efektem wysiłków człowieka.

DEON.PL POLECA

Emocja: Nikt nie mógłby czynić takich znaków. Nikodem jest głęboko wierzącym faryzeuszem, szukającym światła. Widzi zadziwiające znaki, a Jezus uświadamia go, że „ciemności nie rozświetla się produkując słońce, ale je przyjmując”. Prawdziwym znakiem Boga działającego w naszym życiu jest przyjęcie z wiarą Jego światła.

Wezwanie: Poproszę o łaskę nowego narodzenia, ‘z wody i z Ducha’. Podziękuję za łaskę sakramentów chrztu i bierzmowania, które są ‘bramą do królestwa niebieskiego’. Uczynię jakiś gest uszanowania i oddania chwały Bogu.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie każdy faryzeusz, którego Jezus spotkał na swojej drodze, był złym człowiekiem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.