Św. Józef polecił s. Faustynie, aby odmawiała tę modlitwę. "Obiecał mi swą szczególną pomoc"

Dla wielu zaskoczeniem może być fakt, że siostra Faustyna Kowalska widziała nie tylko Jezusa, ale również Matkę Boską i świętego Józefa. Opiekun Świętej Rodziny polecił zakonnicy, aby miała do niego nieustanne nabożeństwo i każdego dnia odmawiała wskazaną przez niego modlitwę.
Święty Józef w widzeniach siostry Faustyny
O świętym Józefie s. Faustyna Kowalska pisała w swoim "Dzienniczku". Po raz pierwszy ujrzała go w lutym 1936 roku. Kolejne widzenie miało miejsce w Boże Narodzenie tego samego roku, natomiast trzecie w lipcu 1937 roku.
To ostatnie spotkanie było inne niż poprzednie, ponieważ święty Józef po raz pierwszy przemówił do zakonnicy, mając do niej szczególną prośbę.
Jak czytamy w „Dzienniczku” (1203) "Święty Józef zażądał, abym miała do niego nieustanne nabożeństwo. Sam mi powiedział, abym odmawiała codziennie trzy pacierze i raz Pomnij. Patrzył się z wielką życzliwością i dał mi poznać, jak bardzo jest za tym dziełem, obiecał mi swą szczególniejszą pomoc i opiekę. Codziennie odmawiam te żądane modlitwy i czuję Jego szczególną opiekę".
Modlitwa, którą św. Józef przekazał s. Faustynie
Święty Józef poprosił, aby siostra Faustyna odmawiała każdego dnia trzy pacierze i raz "Pomnij". Jak zatem brzmiało to nabożeństwo?
Pacierz to zbiór modlitw obejmujący zazwyczaj:
- Modlitwę Pańską (Ojcze Nasz),
- Pozdrowienie anielskie (Zdrowaś Maryjo),
- Skład apostolski (Wierzę w Boga),
- Dziesięć przykazań,
- Dwa przykazania miłości,
- modlitwę do Anioła Stróża (Aniele Boży)
Modlitwa "Pomnij": Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Błogosławionej Dziewicy Maryi, mój najmilszy Opiekunie, święty Józefie, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek, kto ucieka się pod Twoją opiekę i błaga o Twą pomoc, pozostał bez pociechy. Tą ufnością ożywiony przychodzę do Ciebie i z całą gorącością ducha Tobie się polecam. Nie odrzucaj mojej modlitwy, przybrany Ojcze Odkupiciela, ale racz ją przyjąć łaskawie i wysłuchać. Amen.
Źródło: swjozefmodlitwy.pl / tk
Skomentuj artykuł