Każdego dnia odczuwamy Boże Błogosławieństwo [ŚWIADECTWO]
Jeżeli ktoś z Was przeżywa właśnie trudności związane z trwaniem w czystości, bądź zastanawia się czy warto, to zapewniamy Was, że nie możecie ofiarować swojej drugiej połówce nic piękniejszego niż swoją czystość! Potem już będzie tylko piękniej.
Świat wokół nas mówi nam, że najważniejsze w życiu są przyjemności, bo to dzięki nim jesteśmy szczęśliwi. My od początku nasze szczęście budowaliśmy z Panem Bogiem i na Jego fundamencie.
Nasze świadectwo zacznę od tego, że poznaliśmy się mając po 22 lata. On - muzyk, ja "zwykła" dziewczyna śpiewająca przypadkowo w chórku. Było to podczas próby do Uwielbienia. Od pierwszego spotkania czułam, że coś jest na rzeczy... Po niecałym miesiącu znajomości zostaliśmy parą - konkret facet! Przecież w dzisiejszych czasach mało spotykana jest szybka deklaracja związku, zazwyczaj pary spotykają się kilka miesięcy zanim podejmą jakąkolwiek decyzję... My od samego początku byliśmy "inni"'. Pewnego wieczoru przy pięknie zaaranżowanej kolacji z bukietem róż zapytał, czy zostanę Jego dziewczyną. Jakież było moje zdziwienie! Nigdy bym się nie spodziewała, że mój przyszły Mąż będzie takim romantykiem - oczywiście ze łzami w oczach zgodziłam się. Ten zimny styczniowy wieczór był nie tylko wyjątkowy pod względem rozpoczęcia związku, ale również deklaracji jaką podjęliśmy. Tego dnia mój świeżo upieczony Chłopak "zaproponował" mi życie w czystości. Tutaj znowu polały się moje łzy wzruszenia: jak to w XXI wieku facet proponuje dziewczynie życie w czystości? Ta decyzja od lat była pragnieniem mojego serca. Zawsze gdy modliłam się o dobrego Męża wiedziałam, że chcę w czystości dotrwać do ślubu. Nie dość, że cudowny mężczyzna to jeszcze wierzący i chcący czystości? Szok! Pomyślałam sobie: ma gest ten mój Bóg :) Nawiasem mówiąc mój ulubiony fragment Pisma Świętego brzmi: "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego". Pochodzi on z Ewangelii świętego Łukasza (takie samo imię ma mój Mąż) zbieg okoliczności? Nie sądzę :)
Oboje zgodni postawiliśmy czekać ze współżyciem do ślubu. W naszych czasach życie w czystości jest dotykane falą krytyki. Wielu naszych znajomych negowało nasze postępowanie, uważając je za coś wbrew naturze ludzkiej. Zachowanie czystości wymagało od nas nie tylko przeciwstawiania się opinii publicznej, ale przede wszystkim nauczyło nas szacunku do samych siebie oraz umiejętności ofiarowania siebie. W świecie, który ukazuje niecierpliwość oraz szybkie tempo życia, trwanie w czystości ukształtowało w nas umiejętność oczekiwania. Oczywiste jest to, że było nam niezmiernie ciężko. Każdy z nas doświadcza w życiu jakiś pokus, są one nieodłącznym elementem życia każdego człowieka na ziemi. Zdrowy człowiek w żaden sposób nie może zostać pozbawiony odczuwania seksualnych pokus, ponieważ nikt nie jest w stanie odebrać mu jego płciowości. Decyzja życia w czystości wymagała od nas ogromnego samozaparcia oraz pójścia naprzeciw fali moralnej destrukcji współżycia. Stawiając Boga na pierwszym miejscu pokonaliśmy to, co wydawało się być niemożliwe.
Po 2,5 latach związku stanęliśmy przed ołtarzem z czystymi sercami. I na pytanie czy było warto? Bez wahania odpowiemy, że zdecydowanie tak! Żyjąc w grzechu ciężkim nie moglibyśmy przyjmować Komunii, która jest przecież drogą do zbawienia - naszego wiecznego szczęścia. Dziś po ponad pół roku po zawarciu Sakramentu małżeństwa oczekujemy narodzin naszej córeczki. Jak wiadomo podczas ciąży kobieta czuje się bardzo różnie i bywa i tak, że przez komplikacje lub złe samopoczucie nie może współżyć. Tak też było w naszym przypadku, lecz dzięki trwaniu w czystości nauczyliśmy się okazywać sobie miłość na wiele różnych sposobów - przez co jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Z medycznego punktu widzenia nasze dziecko miało bardzo małe szanse, aby zaistnieć. Jest to dla nas kolejny dowód, że Bóg obdarza nas ogromną łaską!
Każdego dnia odczuwamy Jego ogromne Błogosławieństwo. Jeżeli ktoś z Was przeżywa właśnie trudności związane z trwaniem w czystości, bądź zastanawia się czy warto, to zapewniamy Was, że nie możecie ofiarować swojej drugiej połówce nic piękniejszego niż swoją czystość! Potem już będzie tylko piękniej :)
***
Chcemy Was zaprosić do złożenia świadectwa, że miłość i wierność ma sens. Że ma sens, aż do takiego stopnia, że warto poczekać z oddaniem całego siebie ukochanej osobie do ślubu. Mówiąc krótko, prosimy Was o przesłanie świadectw, które będą odpowiedzią na pytanie: "Dlaczego z seksem warto poczekać do ślubu?".
Bardzo zależy nam na wspólnych świadectwach małżeństw, które mogą być przykładem dla wszystkich. Chcielibyśmy też oddać głos parom, które jeszcze się nie pobrały, ale postanowiły, że wytrwają w czystości do zawarcia małżeństwa.
Świadectwa opublikujemy na DEON.pl, a jeśli będzie ich bardzo dużo, to może nawet zrobimy razem książkę. Odważni mogą się podpisywać imieniem i nazwiskiem, mniej odważni - samym imieniem albo nickiem.
Nie chowajcie dla siebie swojej miłości. Miłością trzeba się dzielić! Aby wysłać nam swoje świadectwo, należy wypełnić poniższy formularz:
Skomentuj artykuł