Święte matki, które wychowały świętych

Św. Monika i św. Augustyn oraz św. Zelia Martin i św. Teresy od Dzieciątka Jezus (fot. domena publiczna)

Kościół ma w swoich szeregach wiele świętych matek, które wychowały przyszłych świętych. Przedstawiamy tylko sześć z tych wspaniałych kobiet, które kochały Boga i promieniowały tym na swoje dzieci.

Św. Anna i Maryja

Anna oznacza „łaskę”. Matką Maryi jest św. Anna - kobieta głębokiej wiary i ufności w Boże obietnice. Jest nie tylko przykładem świętej matki, ale także świętej babci, której wnukiem jest sam Jezus.

Kobieta i jej mąż Joachim wychowywali swoją córkę Maryję w wierze Izraela, pielęgnując w niej miłość do Stwórcy. Dzięki nim Maryja oczekuje na przybycie Mesjasza - zbawiciela ludzkości.

DEON.PL POLECA

Bóg przygotował ją wspaniałymi darami i łaskami i uczynił ją godną bycia matką Maryi. Anna była gorliwą Żydówką, która ze swoim mężem Joachimem spełniała żydowskie prawo.

Szczegóły jej życia pozostają nieznane. Karty Pisma Świętego milczą na temat Anny i Joachima. Więcej na ich temat można dowiedzieć się z apokryfów, w których opisano jej zmagania z bezpłodnością i poddawanie się woli Boga we wszystkich cierpieniach, jakich w związku z tym doświadczała. Brak potomstwa był wówczas oznaką braku Bożego błogosławieństwa.

Jak podaje literatura apokryficzna, utrudzony Joachim udał się na pustynię, żeby tam pościć przez czterdzieści dni i nocy. Wtedy to Anioł Pański oznajmił mu długo oczekiwaną wieść, że jego modlitwa została wysłuchana, a córce ma dać na imię Maryja. Także Anna miała widzenie anioła, który jej zapowiedział narodzenie dziecka.

Jest wiele powodów, aby wybrać św. Annę na orędownika przed Bogiem. Jako babcia Jezusa Chrystusa, jest także naszą babcią i jako swoje wnuki bardzo nas kocha i chce wypraszać nam przez Niego i swoją córkę Maryję wiele łask i wstawiać się za ludźmi.

Jej miłość do Maryi i Jezusa była wielka i dlatego jej wstawiennictwo nie będzie mniejsze.

Wspomnienie św. Anny obchodzone jest 26 lipca.

Św. Monika i Św. Augustyn z Hippony

Święta Monika bez wątpienia odgrywała bardzo ważną rolę w swojej rodzinie. Wiele osób wie, że to dzięki żarliwym modlitwom św. Moniki jej zbuntowany syn Augustyn został świętym i Doktorem Kościoła. Święta Monika modliła się za niego bez przerwy i krok po kroku jej modlitwy zostawały wysłuchiwane.

Nigdy nie przestała się modlić o nawrócenie męża, co w końcu osiągnęła. Ojciec Augustyna został ochrzczony i stało się to na krótko przed jego śmiercią. Niestety na tym ból Moniki się nie skończył. Jako młody człowiek jej najstarszy syn Augustyn prowadził życie utracjusza, z dala od wiary. Monika cierpiała z tego powodu przez wiele lat, ale żyła nadzieję, że nawróci się tak, jak jej mąż.

Relacja z Augustynem przechodziła trudne okresy, w których pojawiały się napięcia i nieporozumienia. Jej cierpliwość i wiara wystawiane były na próbę. Pewnie nieraz myślała, że każdy jej wysiłek jest bezużyteczny. Jak mówią przekazy, Monika kilkakrotnie rozstawała się z Augustynem, odmawiając mu nawet pozostania w jej domu.

Po wielu latach niepewności jej modlitwy w końcu przyniosły owoce. Augustyn, po długiej wędrówce intelektualno-duchowej, przyjął w Wielkanoc 387 roku chrzest w Mediolanie. Była z nim wtedy Monika, która niedługo później rozchorowała się i zmarła. Miała 56 lat.

Każdego 27 sierpnia obchodzimy jej wspomnienie.

Błogosławiona Joanna z Azy i św. Dominik Guzman

Błogosławiona Joanna z Azy miała trudności z poczęciem dziecka. Dlatego modliła się do Boga i prosiła o wstawiennictwo hiszpańskiego benedyktyna św. Dominika z Silos. Jej modlitwy zostały wysłuchane i z wdzięczności dała swojemu wymodlonemu synowi na imię Dominik.

Gdy Joanna była w ciąży, ponoć przyśnił jej się pies, trzymający w pysku pochodnię. Obiegał on kulę ziemską i rozpalał na niej ogień. Sen przestraszył jednak Joannę, dlatego postanowiła udać się na rozmowę ze znajomym mnichem, który wyjaśnił jej, że zapalona pochodnia symbolizuje Słowo Boże, a pies to jej syn, który okrąży świat, głosząc Ewangelię.

Wiele osób łączy ten sen z misją, jaka w przyszłości przypadła zakonowi dominikańskiemu, którego założycielem został Dominika Guzman, późniejszy święty. Oficjalna nazwa dominikanów to Zakon Kaznodziejski, a jego głównym zadaniem jest głoszenie Dobrej Nowiny.

Wspomnienie bł. Joanny z Azy obchodzone jest 2 sierpnia.

Służebnica Boża Małgorzata Occhiena i św. Jana Bosko

Margarita Occhiena - matka św. Jana Bosko, założyciela salezjanów, została ogłoszona Służebnicą Bożą przez papieża Benedykta XVI kilka dni po jej 150. urodzinach. Była matką świętego kochanego przez miliony ludzi. Wspólnie ze swoim synem Małgorzata wspierała dzieci ulicy, którymi opiekował się ks. Bosko - nazywany „ojcem i nauczycielem młodzieży”.

Urodziła się 1 kwietnia 1788 roku w Capriglio na północy Włoch. Wyszła za mąż jako 24-latka za wdowca Franciszka Bosko, któremu urodziła syna Józefa. W 1815 r. na świat przyszedł Jan. Niedługo potem mąż Małgorzaty zmarł na zapalenie płuc.

Niespełna trzydziestoletnia wdowa sama zaopiekowała się chorą teściową, pasierbem i dwójką synów. Małgorzata przygotowywała synów do pierwszej spowiedzi i Komunii św. Była osobą głębokiej wiary. Kiedy w 1846 r. ks. Bosko ciężko zachorował, przyjeżdżała do Turynu. Pozostała tam przy synu i do końca życia wspierała go w jego dziele pomocy zagubionej młodzieży.

Święta Zelia Martin i św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Św. Maria Zelia i jej mąż św. Ludwik mieli głęboką wiarę, która zainspirowała ich córkę - późniejszą św. Teresę od Dzieciątka Jezus - do życia zakonnego. Niewątpliwie miłość, jaka istniała w rodzinie Martin utorowała drogę życia św. Teresy z Lisieux, która została Doktorem Kościoła.

Rodzice św. Teresa od Dzieciątka Jezus - Zelia Martin i jej mąż, Ludwik - zostali kanonizowani przez papieża Franciszka w październiku 2015 roku. „Moi rodzice byli bardziej godni nieba niż ziemi” - pisała św. Teresa od Dzieciątka Jezus.

Zelia pragnęła zostać siostrą zakonną. Podobno jeszcze w dniu ślubu płakała pod murem klasztoru. Wcześniej jednak przełożona sióstr św. Wincentego à Paulo odwiodła ją od zamiaru wstąpienia do zakonu.

Gdy Zelia miała 27 lat, poznała nieco starszego Ludwika Martin. „To ten, którego przygotowałem dla ciebie” - usłyszała wewnętrzny głos. Ludwik też chciał zostać zakonnikiem (w alpejskim klasztorze), ale na przeszkodzie stanął brak odpowiedniego wykształcenia. Został jubilerem i zegarmistrzem. Pobrali się po trzech miesiącach znajomości.

Święta Brygida Szwedzka i jej córka św. Katarzyna Szwedzka

Św. Brygida żyła w XIV wieku. Była jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła, świętych i mistyczek swoich czasów. W 1999 r. papież Jan Paweł II ogłosił ją patronką Europy, wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Benedyktą od Krzyża (Edytą Stein). Również Szwecja uważa św. Brygidę za swoją patronkę.

Święta Brygida pochodziła z zamożnej rodziny z Finstad koło Uppsali. Już wcześnie zauważono, że była inna niż jej rówieśnicy. Kiedy miała siedem lat, ukazała się jej Matka Boża, która ukoronowała ją złotą koroną. W rok później miała następną wizję, w której ukazał się jej ukrzyżowany Jezus.

Chociaż od najmłodszych lat odznaczała się głęboką wiarą i marzyła o wstąpieniu do klasztoru, to jednak w wieku 14 lat, została żoną syna gubernatora Ulfa Gudmarssona. Miała z nim ośmioro dzieci, a jedną z jej córek była późniejsza wybitna święta - Katarzyna Szwedzka.

Święto liturgiczne Brygidy Szwedzkiej przypadka 23 lipca.

aciprensa.com/KAI/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Święte matki, które wychowały świętych
Komentarze (1)
IS
~Irena S
27 maja 2022, 14:56
Piękne matki. Jednak każda matka jest piękna nawet jeśli, jak to się mówi, dziecko się pogubiło.