Takie działanie w Kościele nie może być motywowane zyskiem
(fot. cathopic.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Kto głosi Ewangelię, ten jest już bogaty i uprzywilejowany. Tak więc można być bogatym bez osiągania zysków.
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Głoszenie Ewangelii jest czynnością jedyną w swoim rodzaju. Z natury swojej nie jest to czynność „komercyjna”, czyli umożliwiająca czerpanie jakiś zysków. Głosząc Ewangelię nie można być zainteresowanym zyskiem. Jakimkolwiek zyskiem. Głoszenie Ewangelii jest czynnością tak niezwykłą, że samo spełnianie tej czynności jest już nagrodą i zyskiem. Kto głosi Ewangelię, ten jest już bogaty i uprzywilejowany. Tak więc można być bogatym bez osiągania zysków.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł