Ten ksiądz był wielkim wzorem dla księdza Pawlukiewicza

Ten ksiądz był wielkim wzorem dla księdza Pawlukiewicza
(fot. youtube.com)
stacja7.pl / kk

"To jest cichy przewodnik po tych skomplikowanych i tajemniczych drogach cierpienia" - ujawnił ksiądz Pawlukiewicz. O swoim wzorze opowiadał w rozmowie ledwo na miesiąc przed śmiercią.

"W jednej z gazet, tygodniku katolickim, przeczytałem zdanie, które mną wstrząsnęło: «Nie ma dla księdza większego niebezpieczeństwa w życiu duchowym, niż podwójne życie». I nie chodzi tylko o podwójne życie, że ktoś jest alkoholikiem czy seksoholikiem, ale nawet wtedy, jeśli ma jeden zestaw tematów dla ludzi przy stole, a drugi zestaw tematów dla ludzi przy ołtarzu, to coś jest nie tak. U księdza Aleksandra między ołtarzem a światem była taka ciągłość" - mówił ks. Pawlukiewicz na miesiąc przed swoją śmiercią.

W rozmowie ks. Pawlukiewicz ujawnił, że ogromny wpływ miał na niego ks. Aleksander Fedorowicz, proboszcz parafii św. Franciszka w Izabelinie, przez wiele lat związany z Laskami.

"Ksiądz Aleksander należał do tych, którzy Ewangelię brali dosłownie. Nie przepuszczali przez filtr swoich zawiłych analiz, ale zmagali się ze Słowem Bożym. Bo jeśli ktoś przyjmie Ewangelię dosłownie, to musi się nastawić na niezłą orkę. To jest Słowo Boże, które rozrywa w sensie pozytywnym serce i człowieczeństwo każdego chrześcijanina. Te dwie rzeczy gruntownie zainteresowały mnie w księdzu Aleksandrze" - wspominał Pawlukiewicz.

DEON.PL POLECA

Zachwycał go zwłaszcza realizm ks. Fedorowicza. "Zapytali go kiedyś: „«I jak tam akcja anty-alkoholowa?» Odpowiedział: «Jak pili, tak piją». Nie chodził w obłokach, że wszyscy się «wynawracają», był realistą, że z tej zorganizowanej akcji niewiele wyszło" - opowiadał ks. Pawlukiewicz.

Podziwiał go także za przyjmowanie cierpienia, które towarzyszyło przez lata ks. Fedorowiczowi. "Mnie lekarze pocieszają, że na Parkinsona się nie umiera" - żartował niedawno ks. Pawlukiewicz. "Nie raz coś tam szepnę księdzu Aleksandrowi jak coś nie wychodzi, czy z czymś już nie daję rady, że łóżko się wpija w plecy w nocy, to jest cichy przewodnik po tych skomplikowanych i tajemniczych drogach cierpienia" - ujawnił ksiądz Pawlukiewicz.

Całą rozmowę możesz posłuchać na stronie Fundacji im. ks. Aleksandra Fedorowicza.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Izabela Broszkowska

Autorka, należąca do rodziny księdza Tadeusza Fedorowicza, uczestniczka jego wakacyjnych wędrówek z młodzieżą, posługując się obficie jego własnymi wspomnieniami oraz świadectwami innych osób, kreśli przejmującą opowieść o drodze życiowej świętego kapłana, charyzmatycznego duszpasterza, świadka epoki...

Skomentuj artykuł

Ten ksiądz był wielkim wzorem dla księdza Pawlukiewicza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.