To, ile innym dajemy, nie jest najważniejsze

To, ile innym dajemy, nie jest najważniejsze
(fot. unsplash.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Często oceniamy ludzi po zewnętrznych przejawach. „Po owocach ich poznacie” – mówimy i oceniamy negatywnie człowieka, któremu niewiele się w życiu udało i przez to niewiele dał innym.

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Często oceniamy ludzi po zewnętrznych przejawach. „Po owocach ich poznacie” – mówimy i oceniamy negatywnie człowieka, któremu niewiele się w życiu udało i przez to niewiele dał innym. Dziś Pan Jezus poucza nas, że nie to jest najważniejsze ile dajemy innym, ale to jak dajemy. Najważniejsze jest pytanie czy dajemy z tego, co nam zbywa, czy raczej całego siebie.

Kto nie daje innym całego siebie, nawet gdyby dał obiektywnie bardzo dużo, dał mniej niż ten, który dał niewiele, ale dał z siebie wszystko. Naprawdę ubogim jest nie ten, kto mało ma, ale ten, który nie daje wszystkiego, co dać może.

DEON.PL POLECA

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Maja Komasińska-Moller

Twoja ciąża jest wyjątkowa, bo jest… Twoja. Jest wyjątkowa, bo dzieje się teraz. Dzień po dniu w Twoim ciele rośnie nowy człowiek. Dzień po dniu, powolutku, coraz pełniej stajesz się mamą. To dobry czas, czas...

Skomentuj artykuł

To, ile innym dajemy, nie jest najważniejsze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.