Siostry wróciły do klasztoru zrujnowanego przez ISIS [WIDEO]
Armia iracka wpuściła chrześcijan do wiosek wokół Mosulu, z których zostali wygnani przez ISIS. Siostry Dominikanki były w pierwszej grupie uchodźców, którzy powrócili. To, co zobaczyły w klasztorze, wprawiło je w zdumienie.
Siostry zostawiły niemal wszystko w Karakosz, chrześcijańskim miasteczku, które podbiły siły ISIS 6 sierpnia 2013 roku. "Nie chcemy teraz po prostu posprzątać i zatrzeć śladów tego zła" - mówi jedna z sióstr - "Klasztor był dla nas jak matka (...) Świat musi to zobaczyć".
Na filmie słychać również odgłosy walki i wybuchów - "Nie reagujecie?" "Nie, wybacz, przywykłyśmy do tego" - odpowiada jedna z sióstr.
Przed atakiem ISIS w klasztorze mieszkały 24 siostry, wszystkie musiały uciec w nocy, gdy do Karakosz wjechali terroryści. "Otrzymałyśmy telefon o 23, że ISIS się zbliża. Przed północą już nas nie było" - mówi jedna z zakonnic - "Sądziłyśmy, że wrócimy za kilka dni (...) Nie wiedziałyśmy, że wrócimy za kilka lat do zrujnowanego miejsca".
"Obawiamy się, że w różnych miejscach terroryści zostawili ładunki wybuchowe" - dodaje siostra.
Skomentuj artykuł