Ziemia nas karmi: Dlaczego warto pamiętać o Dniach Krzyżowych w XXI wieku?

Ziemia nas karmi: Dlaczego warto pamiętać o Dniach Krzyżowych w XXI wieku?
fot. depositphotos.com
Aleteia Polska / ml

Żyjemy w świecie, gdzie jedzenie często pojawia się na naszych stołach jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – przetworzone, gotowe, często bez świadomości jego pochodzenia. Procesy industrializacji i cyfryzacji sprawiły, że rolnictwo, niegdyś filar gospodarek, oddaliło się od naszej codziennej świadomości. Jednak ostatnie lata – wojna na Ukrainie i związane z nią problemy z transportem zbóż, czy pandemia, która obnażyła kruchość globalnych łańcuchów dostaw – boleśnie przypomniały nam, że bez darów ziemi bylibyśmy skazani na głód. To właśnie w tym kontekście warto na nowo spojrzeć na starą, często zapomnianą tradycję – Dni Krzyżowe.

  • Dni Krzyżowe (Dies Rogationum) to stara tradycja Kościoła katolickiego, poświęcona modlitwom o urodzaj ziemi i oddalenie klęsk żywiołowych.
  • Obchodzone są w poniedziałek, wtorek i środę przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego.
  • Tradycja ma swoje korzenie w V wieku n.e., a jej centralnym elementem są procesje do krzyży i kapliczek.
  • Współczesne kryzysy, takie jak wojna na Ukrainie i pandemia, przypomniały nam o kruchości łańcuchów dostaw żywności i znaczeniu rolnictwa.
  • Choć w miastach tradycja Dni Krzyżowych zanika, Kościół wciąż zachęca do modlitwy o dobre plony i ustanie głodu na świecie.

Dni Krzyżowe: Modlitwa o obfitość i ochronę

Kościół katolicki, od wieków świadomy zależności człowieka od przyrody, wprowadził do kalendarza liturgicznego specjalne dni próśb o urodzaj ziemi i oddalenie klęsk żywiołowych. Nazwano je Dniami Krzyżowymi (łac. Dies Rogationum) – nazwa ta wzięła się od procesji, które udawały się do okolicznych krzyży lub kapliczek, często stawianych na rozstajach dróg. Tradycja ta, sięgająca V wieku n.e., zainicjowana przez św. Mamerta, biskupa Vienne, ma miejsce w poniedziałek, wtorek i środę w tygodniu poprzedzającym uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. To symboliczny czas, gdy przyroda budzi się do życia, a pola pokrywają się zielenią, zapowiadając przyszłe plony.

DEON.PL POLECA



Każdego z tych trzech dni, przed Mszą Świętą, rozpoczynał się śpiew suplikacji „Święty Boże, Święty mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami!”, a następnie, w pozycji klęczącej, odmawiano Litanię do Wszystkich Świętych. Centralnym punktem były procesje, często wiodące do polnych krzyży i kapliczek. Po powrocie do świątyni sprawowano Mszę, której teksty podkreślały wagę ufnej modlitwy, a Ewangelia przypominała słowa Chrystusa: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzone”.

Trzy intencje Dni Krzyżowych dzisiaj

Chociaż w dużych miastach tradycja Dni Krzyżowych zanikła lub osłabła, Kościół wciąż zaleca ich obchodzenie. Mają one konkretne intencje:

  • Poniedziałek: Modlitwa w intencji dobrych zasiewów.
  • Wtorek: Modlitwa za wszystkich pracujących, ze szczególnym uwzględnieniem rolników.
  • Środa: Modlitwa za wszystkich głodujących na świecie.

W wielu parafiach na terenach wiejskich i w mniejszych miejscowościach ta szacowna tradycja wciąż jest żywa. Dni Krzyżowe to nie tylko prośba o urodzaj, ale także okazja do uświadomienia sobie naszej zależności od Boga i Jego darów, które podtrzymują życie i czynią je piękniejszym.

W obliczu współczesnych wyzwań, powrót do tej tradycji może pomóc nam nie tylko modlić się o plony, ale także głębiej docenić przyrodę, naszą zależność od niej i od Stwórcy. Czy jesteśmy gotowi na nowo odkryć sens tych zapomnianych dni?

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Kazimierz Tischner, Michał Lewandowski

Kapłan, filozof, kaznodzieja. Chłopak z charakterem

Jaki był Józiu, czyli słynny ks. prof. Józef Tischner, od narodzin do momentu odejścia 25 lat temu?

Kazimierz Tischner rysuje wzruszający portret najstarszego brata, Filozofa z Łopusznej – człowieka...

Skomentuj artykuł

Ziemia nas karmi: Dlaczego warto pamiętać o Dniach Krzyżowych w XXI wieku?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.