Czy w Polsce przechodzimy kryzys wiary, a nie tylko spadek powołań? Nie mam co do tego wątpliwości. Ale też nie rozpaczam z tego powodu. Raczej dostrzegam w tych przemianach ogromną szansę odnowy i powrotu do źródeł.
Czy w Polsce przechodzimy kryzys wiary, a nie tylko spadek powołań? Nie mam co do tego wątpliwości. Ale też nie rozpaczam z tego powodu. Raczej dostrzegam w tych przemianach ogromną szansę odnowy i powrotu do źródeł.
Nastawieni byli na to, że będzie po staremu. A tu niespodzianka. Cała uroczystość zaczęła się od radości, potem nastrój zmienił się w zdziwienie, a na końcu gości obleciał strach.
Nastawieni byli na to, że będzie po staremu. A tu niespodzianka. Cała uroczystość zaczęła się od radości, potem nastrój zmienił się w zdziwienie, a na końcu gości obleciał strach.
Działania Bożego w świecie nie można oceniać kryteriami skuteczności, a więc liczbowo jak w firmie produkującej sprzęt AGD czy w handlu. Niewiele w królestwie Bożym zależy od ludzkich wysiłków.
Działania Bożego w świecie nie można oceniać kryteriami skuteczności, a więc liczbowo jak w firmie produkującej sprzęt AGD czy w handlu. Niewiele w królestwie Bożym zależy od ludzkich wysiłków.
Od paru wieków w Kościele mamy taki kłopot, że Duch wprawdzie jest wierzącym udzielany, ale nie przez wszystkich przyjmowany. I to wcale nie ze złej woli.
Od paru wieków w Kościele mamy taki kłopot, że Duch wprawdzie jest wierzącym udzielany, ale nie przez wszystkich przyjmowany. I to wcale nie ze złej woli.
Pokusa wieży Babel do dzisiaj nie omija Kościoła, który może zamykać się w pięknych budowlach, zastygły i celebrujący samego siebie, już to z wygody, już to z lęku przed "niebezpiecznym" światem.
Pokusa wieży Babel do dzisiaj nie omija Kościoła, który może zamykać się w pięknych budowlach, zastygły i celebrujący samego siebie, już to z wygody, już to z lęku przed "niebezpiecznym" światem.
Umizgi do ziemskiej władzy, sprzyjająca partia polityczna, przywileje, wpływy i fundusze, budynki i cały aparat instytucyjny. W tym szkopuł, że zło nie tkwi w tych dobrach, lecz w naszej intencji.
Umizgi do ziemskiej władzy, sprzyjająca partia polityczna, przywileje, wpływy i fundusze, budynki i cały aparat instytucyjny. W tym szkopuł, że zło nie tkwi w tych dobrach, lecz w naszej intencji.
Wieść niesie, że drugi rozdział najnowszej adhortacji Franciszka o powołaniu do świętości jest trudny do strawienia. Co prawda same nazwy herezji: gnostycyzm i pelagianizm brzmią egzotycznie, nie powinniśmy jednak zbyt szybko składać broni i omijać "kłopotliwego" tekstu.
Wieść niesie, że drugi rozdział najnowszej adhortacji Franciszka o powołaniu do świętości jest trudny do strawienia. Co prawda same nazwy herezji: gnostycyzm i pelagianizm brzmią egzotycznie, nie powinniśmy jednak zbyt szybko składać broni i omijać "kłopotliwego" tekstu.
Niestety, do dzisiaj Kościół przez wielu wiernych i pasterzy postrzegany jest bardziej jako kościół - zagroda, niż wspólnota z żywych ludzi.
Niestety, do dzisiaj Kościół przez wielu wiernych i pasterzy postrzegany jest bardziej jako kościół - zagroda, niż wspólnota z żywych ludzi.
Rozmowa o Jezusie należy chyba do najbardziej deficytowych zajęć wśród współczesnych wierzących. Nie wypada o Nim rozmawiać w dobrym towarzystwie.
Rozmowa o Jezusie należy chyba do najbardziej deficytowych zajęć wśród współczesnych wierzących. Nie wypada o Nim rozmawiać w dobrym towarzystwie.
Wbrew wszelkim oklepanym interpretacjom, które czynią z niego odszczepieńca lub dziwaka, będę jednak bronił Tomasza. I jego niełatwej drogi do wiary.
Wbrew wszelkim oklepanym interpretacjom, które czynią z niego odszczepieńca lub dziwaka, będę jednak bronił Tomasza. I jego niełatwej drogi do wiary.
Jezus zobaczył twarz kobiety, która tęskniła. I dlatego płakała. Iluż chrześcijan dzisiaj tęskni w taki sposób za Jezusem? Być może niewielu, dlatego trudno doświadczyć im mocy zmartwychwstania.
Jezus zobaczył twarz kobiety, która tęskniła. I dlatego płakała. Iluż chrześcijan dzisiaj tęskni w taki sposób za Jezusem? Być może niewielu, dlatego trudno doświadczyć im mocy zmartwychwstania.
Wiele wskazuje na to, że Jezus nie był typem silnego fizycznie macho, który zagryzając zęby zniósł katusze i tak nas zbawił.
Wiele wskazuje na to, że Jezus nie był typem silnego fizycznie macho, który zagryzając zęby zniósł katusze i tak nas zbawił.
Nie różnimy się w tym punkcie niczym od apostołów, którzy na widok tego, co się działo, opuścili Jezusa i pouciekali. Jak jednak słuchać Męki? - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Nie różnimy się w tym punkcie niczym od apostołów, którzy na widok tego, co się działo, opuścili Jezusa i pouciekali. Jak jednak słuchać Męki? - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Nieraz kaznodzieje sypią z ambon trudnymi wymaganiami, jakby ich wcielanie w życie nic nie kosztowało. Nie odcierpieli jeszcze przejścia od teorii do praktyki.
Nieraz kaznodzieje sypią z ambon trudnymi wymaganiami, jakby ich wcielanie w życie nic nie kosztowało. Nie odcierpieli jeszcze przejścia od teorii do praktyki.
Człowiek dobrze się czuje w ciemności, czyli w grzechu, również dlatego, że daje mu ona jakiś rodzaj przyjemności. Ciągle popełniamy grzechy, za które równocześnie żałujemy i nie żałujemy.
Człowiek dobrze się czuje w ciemności, czyli w grzechu, również dlatego, że daje mu ona jakiś rodzaj przyjemności. Ciągle popełniamy grzechy, za które równocześnie żałujemy i nie żałujemy.
Bóg nie czuje się dobrze na gruzach. Woli budowę. Jego ostatnim słowem nie jest obrażenie się na ludzi albo pozostawienie ich w świętym spokoju.
Bóg nie czuje się dobrze na gruzach. Woli budowę. Jego ostatnim słowem nie jest obrażenie się na ludzi albo pozostawienie ich w świętym spokoju.
Przemienienie pokazuje, że już coś się zaczęło, ale jeszcze nie doszło do końca. Po drodze trzeba zmierzyć się z cierpieniem, by je uleczyć. Ale nie jest to każdy rodzaj cierpienia.
Przemienienie pokazuje, że już coś się zaczęło, ale jeszcze nie doszło do końca. Po drodze trzeba zmierzyć się z cierpieniem, by je uleczyć. Ale nie jest to każdy rodzaj cierpienia.
Jeśli się czegoś wyrzekam tylko po to, aby w sercu poczuć, że udało mi się coś osiągnąć i pogratulować sobie sukcesu, możemy mówić co najwyżej o samorealizacji.
Jeśli się czegoś wyrzekam tylko po to, aby w sercu poczuć, że udało mi się coś osiągnąć i pogratulować sobie sukcesu, możemy mówić co najwyżej o samorealizacji.
Dlaczego Chrystusowi tak bardzo zależało, aby uzdrowiony nie rozpowiadał tego, co zaszło? I dlaczego po rozniesieniu wieści o uzdrowieniu Jezus nie mógł "już jawnie wejść do miasta"?
Dlaczego Chrystusowi tak bardzo zależało, aby uzdrowiony nie rozpowiadał tego, co zaszło? I dlaczego po rozniesieniu wieści o uzdrowieniu Jezus nie mógł "już jawnie wejść do miasta"?
W szpitalu Jezusa nie leży się zbyt długo, raczej wychodzi się z niego błyskawicznie. Wszystko za sprawą lekarza. Ludzie, którzy zostali przyniesieni, opuszczali dom Piotra na własnych nogach.
W szpitalu Jezusa nie leży się zbyt długo, raczej wychodzi się z niego błyskawicznie. Wszystko za sprawą lekarza. Ludzie, którzy zostali przyniesieni, opuszczali dom Piotra na własnych nogach.