Dariusz Piórkowski SJ / kw
Dariusz Piórkowski SJ odnosi się do tzw. Wojowników Maryi. "I tak zamiast Ducha, który ma nas prowadzić do pełnej prawdy, nagle zły duch objawia swoją prawdę. I o to niektórzy księża wykorzystują wyznania demonów do katechez i kazań, działając wbrew nauce Ewangelii i Kościoła".
Dariusz Piórkowski SJ odnosi się do tzw. Wojowników Maryi. "I tak zamiast Ducha, który ma nas prowadzić do pełnej prawdy, nagle zły duch objawia swoją prawdę. I o to niektórzy księża wykorzystują wyznania demonów do katechez i kazań, działając wbrew nauce Ewangelii i Kościoła".
Duch przełamuje w nas opór i lęk, abyśmy wołali do Ojca: "Abba! Tato!. Życie w grzechu rodzi lęk przed Bogiem. Nawet po chrzcie świętym nie znika on automatycznie. Ciągle nie dowierzamy.
Duch przełamuje w nas opór i lęk, abyśmy wołali do Ojca: "Abba! Tato!. Życie w grzechu rodzi lęk przed Bogiem. Nawet po chrzcie świętym nie znika on automatycznie. Ciągle nie dowierzamy.
W "Naszym Dzienniku" Krzysztof Gajkowski w komentarzu pod znamiennym tytułem "Diabeł zasiewa zwątpienie", stawia tezę, że list biskupów na temat wykorzystywania małoletnich przez księży "miał być znakiem" przejęcia się hierarchów tym problemem, ale nim najwidoczniej nie był. Dlaczego?
W "Naszym Dzienniku" Krzysztof Gajkowski w komentarzu pod znamiennym tytułem "Diabeł zasiewa zwątpienie", stawia tezę, że list biskupów na temat wykorzystywania małoletnich przez księży "miał być znakiem" przejęcia się hierarchów tym problemem, ale nim najwidoczniej nie był. Dlaczego?
Oczywiście, wszystko dla dobra Kościoła i by utwierdzić czytelników, że "trwa w ten sposób walka o rząd dusz w naszym kraju".
Oczywiście, wszystko dla dobra Kościoła i by utwierdzić czytelników, że "trwa w ten sposób walka o rząd dusz w naszym kraju".
Nowe przykazanie miłości jest darem. Na czym polega jego nowość? I co to znaczy, że mamy kochać innych (nie siebie samych) tak jak Jezus?
Nowe przykazanie miłości jest darem. Na czym polega jego nowość? I co to znaczy, że mamy kochać innych (nie siebie samych) tak jak Jezus?
Jeśli przeakcentuje się kultyczność Kościoła i sprowadzi go wyłącznie do "osiadłej" organizacji, wypacza się też jego misja. Jezus wyraźnie wysyła wierzących jak światło do świata, w którym panuje ciemność.
Jeśli przeakcentuje się kultyczność Kościoła i sprowadzi go wyłącznie do "osiadłej" organizacji, wypacza się też jego misja. Jezus wyraźnie wysyła wierzących jak światło do świata, w którym panuje ciemność.
Dariusz Piórkowski SJ / DEON.pl
W uroczystość św. Stanisława wysłuchałem płomiennego kazania, w którym kaznodzieja ubolewał nad zagubieniem i moralnym upadkiem społeczeństwa. Dwie rzeczy szczególnie mnie uderzyły.
W uroczystość św. Stanisława wysłuchałem płomiennego kazania, w którym kaznodzieja ubolewał nad zagubieniem i moralnym upadkiem społeczeństwa. Dwie rzeczy szczególnie mnie uderzyły.
Często nadmiernie skupiamy się na roztrząsaniu, czy popełniliśmy już grzech ciężki, a może tylko powszedni, rzadko bierzemy pod uwagę coś innego.
Często nadmiernie skupiamy się na roztrząsaniu, czy popełniliśmy już grzech ciężki, a może tylko powszedni, rzadko bierzemy pod uwagę coś innego.
Zmartwychwstały potwierdza, że wielkość nie tkwi w panowaniu, lecz w służbie. A ta wyraża się często tak prosto, że aż skłonni jesteśmy tej prostoty nie zauważać.
Zmartwychwstały potwierdza, że wielkość nie tkwi w panowaniu, lecz w służbie. A ta wyraża się często tak prosto, że aż skłonni jesteśmy tej prostoty nie zauważać.
Otóż najczęściej sądzimy, że chodzi o powrót do normalnego życia, coś na podobieństwo Łazarza, który wyszedł z grobu. Nie bardzo jednak widać związek tego z naszym obecnym życiem.
Otóż najczęściej sądzimy, że chodzi o powrót do normalnego życia, coś na podobieństwo Łazarza, który wyszedł z grobu. Nie bardzo jednak widać związek tego z naszym obecnym życiem.
Od czego zacząć, abyśmy podczas lektury "mrocznych kart" Starego Testamentu nie ulegli oburzeniu lub zgorszeniu?
Od czego zacząć, abyśmy podczas lektury "mrocznych kart" Starego Testamentu nie ulegli oburzeniu lub zgorszeniu?
Chrześcijanin, który zdecyduje się na lekturę Starego Testamentu, może z tego powodu co rusz doznać ogromnego szoku, zmieszania i niezrozumienia - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Chrześcijanin, który zdecyduje się na lekturę Starego Testamentu, może z tego powodu co rusz doznać ogromnego szoku, zmieszania i niezrozumienia - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Na zewnątrz nie wygląda źle. Człowiek, który żyje pod jej dyktando, nie pławi się w widocznych grzechach, w religijności jest nad wyraz poprawny i ułożony, i dlatego nie ma sobie nic do zarzucenia.
Na zewnątrz nie wygląda źle. Człowiek, który żyje pod jej dyktando, nie pławi się w widocznych grzechach, w religijności jest nad wyraz poprawny i ułożony, i dlatego nie ma sobie nic do zarzucenia.
Nawet jeśli częścią życia dla Boga jest śmierć biologiczna, to jest ona tylko przejściem. Po Zmartwychwstaniu Jezusa nie szuka się już wśród zmarłych, lecz żywych. Czyli gdzie dokładnie?
Nawet jeśli częścią życia dla Boga jest śmierć biologiczna, to jest ona tylko przejściem. Po Zmartwychwstaniu Jezusa nie szuka się już wśród zmarłych, lecz żywych. Czyli gdzie dokładnie?
Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, co działoby się w naszych duszach, gdyby dzisiaj te słowa padały tuż po konsekracji podczas Eucharystii?
Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, co działoby się w naszych duszach, gdyby dzisiaj te słowa padały tuż po konsekracji podczas Eucharystii?
Tak przejawia się miłosierdzie Boga, który przez swego Syna pokazuje, że żaden człowiek nie jest na tyle zepsuty, by nie mógł zła znienawidzić.
Tak przejawia się miłosierdzie Boga, który przez swego Syna pokazuje, że żaden człowiek nie jest na tyle zepsuty, by nie mógł zła znienawidzić.
Staje się ona jedną z przyczyn współczesnego perfekcjonizmu religijnego w Kościele w Polsce.
Staje się ona jedną z przyczyn współczesnego perfekcjonizmu religijnego w Kościele w Polsce.
W tej przypowieści większy kłopot ma starszy syn, który, zapewne podobnie jak jego młodszy brat, doznaje wstrząsu, kiedy widzi ojca dającego za nic, pomimo niewdzięczności jego obu dzieci.
W tej przypowieści większy kłopot ma starszy syn, który, zapewne podobnie jak jego młodszy brat, doznaje wstrząsu, kiedy widzi ojca dającego za nic, pomimo niewdzięczności jego obu dzieci.
Jeśli w otaczającym nas świecie napotykamy złe wydarzenia, nie powinniśmy się skupiać wyłącznie na lęku, które one wywołują.
Jeśli w otaczającym nas świecie napotykamy złe wydarzenia, nie powinniśmy się skupiać wyłącznie na lęku, które one wywołują.
Sen jest z jednej strony symbolem ucieczki przed Bogiem, rodzajem zwątpienia i zniechęcenia. Z drugiej dramatyczną próbą uniknięcia zadania, do którego człowiek został wezwany.
Sen jest z jednej strony symbolem ucieczki przed Bogiem, rodzajem zwątpienia i zniechęcenia. Z drugiej dramatyczną próbą uniknięcia zadania, do którego człowiek został wezwany.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}