Nie oddaję się pobożnym pacierzom, lecz oddycham i rozmawiam z Przyjacielem

Nie oddaję się pobożnym pacierzom, lecz oddycham i rozmawiam z Przyjacielem
(fot. shutterstock.com)
dfboral.blog.deon.pl

Modlę się, gdy zmywam naczynia czy ścieram kurze. Gdy wyjmuję pranie z pralki czy rozpalam w piecu. Gdy siadam przed komputerem czy jadę tramwajem.

Modlitwa nie ma być subtelnym dodatkiem do ubioru dnia, ale najważniejszą szatą noszoną niezależnie od pogody panującej w duszy. (Damian Fr. Boral)

DEON.PL POLECA

Kiedy?

Gdy zmywam naczynia czy ścieram kurze. Gdy wyjmuję pranie z pralki czy rozpalam w piecu. Gdy siadam przed komputerem czy jadę tramwajem. Nie oddaje się religijnym obowiązkom czy pobożnym pacierzom, lecz oddycham i rozmawiam z Przyjacielem.

Czasami ciężko się oddycha, gdy u szyi uwiązany jest kamień upadku. Oddycham jednak, bo dzięki temu żyję. Nie egzystuję, lecz mimo ciężaru - żyję.

Jak?

Pamiętam, gdy dostałem pierwszy telefon komórkowy. Czarno-biały wyświetlacz, kilka prostych gier. Radości było wiele. Mając komórkę, bardziej czułem się częścią społeczeństwa. Jednak trzeba było się nauczyć obsługi nowego urządzenia służącego do komunikacji ze znajomymi i przyjaciółmi. Jak wykonać połączenie? Jak wysłać SMS-a? Jak zmienić dźwięk dzwonka? Co jakiś czas odkrywałem nowe funkcje i możliwości. Wraz z rozwojem technologii przez moje ręce przeszły coraz to bardziej skomplikowane komórki. Różniły się kształtem, wielkością czy układem menu oraz dodatkowymi funkcjami. Zmieniając telefon, na początku potrzebowałem kilku dni, aby poznać możliwości nowego urządzenia. Zawsze jednak każdy z kolejnych telefonów pełnił tę samą funkcję - do kontaktu z rodziną, znajomymi i przyjaciółmi.

Podobnie było z modlitwą. Będąc dzieckiem, uczyłem się znanego wszystkim pacierza. Potem niczym nowe modele komórek zaczęły się w moim życiu pojawiać nowe formy modlitwy. Różaniec czy koronka do Miłosierdzia Bożego. Potem przyszedł czas na uproszczone wersje Liturgii Godzin (zwaną potocznie brewiarzem) oraz pierwsze kontakty z medytacją Słowa Bożego. Wraz z nowymi formami "uczyłem się modlić" ofiarowanymi mi przez Kościół propozycjami. Gdzie przełożyć szlajfkę? Który hymn wybrać z tekstów wspólnych? Z niektórymi formami, jak brewiarz i medytacja Słowa Bożego, "zaprzyjaźniam się" do dziś. Jednak niezależnie od tego, jaką formę modlitwy bym wybrał - podobnie niczym telefony komórkowe - zawsze będzie ona pełnić tę samą funkcję - do kontaktu z Bogiem.

***

#MojaModlitwa ||| Tekst pierwotnie ukazał się na blogu dfboral.blog.deon.pl w ramach wspólnego projektu blogerów z platformy blog.deon.pl. Nasi blogerzy dzielą się swoim doświadczeniem modlitwy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Franz Jalics SJ

To właśnie uważność ostatecznie prowadzi do Boga. Kontemplacja jest oglądaniem. W życiu wiecznym nie będziemy o Bogu rozmyślać, ale Go oglądać. Nie będziemy także zajmować się Bogiem w zewnętrznej aktywności, tylko oglądać Go i miłować....

Skomentuj artykuł

Nie oddaję się pobożnym pacierzom, lecz oddycham i rozmawiam z Przyjacielem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.